Tekst piosenki:
Wykręcam numer do apteki
Magister mówi 'Bądź za 40 minut'
Mówię, że chcę 5 minut
Nie chcę żadnych filmów
Cała komenda śledzi sprzedawców płyt
Za 40 na 5 w Twoim domu
Typ mówi, że już czeka tam 45
Wokół bójka, psy, awantura i robienie zdjęć
Koleś musiał na dół zejść żeby wyprowadzić psa
Sterczy tu pół godziny i pół sztuki tylko ma
Po resztę trzeba będzie podjechać do Łysego
U Łysego trzeba będzie poczekać
On weźmie 100 sztuk, piątkę musi odbić
To ziom, a nie mogłeś tego zrobić?
Ref.
Bez przypału, ryzyka, bez stresu
Bez przypału, czekania, bez dzwonienia
Bez przypału, jeżdżenia, bez palenia
Bez przypału, strzelania, bez hałasu
Wychodzę z klubu pijany , a w dłoni kufel i yoy
Ochrona żegnała czule słowami ' Spierdalaj stąd'
Miałem złapać taryfę, jedna złotówa się zbliża
Ja się zmieniam w apata, który napada dyliżans
Zamawiam kurs do Paryża i zacieram granice
Odpalam yoya, zaczynam gadać o polityce
Mówię 'Tutaj bym wyszedł', rzucam stówę i hamuję rękawem
[I prawie wpadam pod tajniacką sprawę]
Nucę balladę o smutasach
Wywracam prawą na lewą, w lewej yoy dogasa
Wraca mi siew żołądku, myślę 'Wracaj rozsądku'
Sprawdza moje papiery i mówi, ze są w porządku
Mandat za picie biorę w ciemno, wracając dopalam ogara
staram się znaleźć tętno
Wracam do domu i gdy się próbuję położyć
Myślę 'Ziom, a nie mogłeś tego zrobić?'
Ref.
Bez przypału, ryzyka, bez stresu
Bez przypału, czekania, bez dzwonienia
Bez przypału, jeżdżenia, bez palenia
Bez przypału, strzelania, bez hałasu
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):