Gosick - Unity

Wstańmy razem, wprawmy w ruch to życzenie
Kiedykolwiek, gdziekolwiek, wyjdźmy stąd, rozpocznijmy nową podróż

Złamana i zagubiona Dusza w końcu się obudziła, Wyznając Ciebie,
Niepewna przyszłość jest jedyną rzeczą, w którą mogę wierzyć, Świadectwo

Dni, które razem dzieliliśmy, jeden po drugim, łączą się.
Wykwitło z nich ciepło, trzymajmy je mocno.

Kiedykolwiek, gdziekolwiek , zawsze blisko siebie,
nie ma między nami czegoś, co strachem zwą; ciemność rozdziela nas
Jakiś wewnętrzny impuls mówi mi, że tak jest.
Do dnia, w którym znów się spotkamy, będę o tym pamiętać
W jakiś sposób nadal jesteśmy razem.

Cicho westchnęłam, Nadzieja, pogoń za poleganiem na tobie,
Mam zadanie zniszczyć niepokój, o twoją tragiczną przyszłość, która cię odnalazła

Staram się zrozumieć, jaki jest sens istnienia tutaj.
Ciężar i przeznaczenie - mocno zwiążę je razem

Wstańmy razem, trzymając się za ręce,
Nic nas nie przerazi, nawet, jeżeli odbiorą nam światło,
ponieważ pamiętam nasze splecione emocje.
Do dnia, w którym znów się spotkamy, będę ratować to wszystko, jakoś, dla ciebie

Kiedykolwiek, gdziekolwiek , zawsze blisko siebie,
nie ma między nami czegoś, co strachem zwą; ciemność rozdziela nas
Jakiś wewnętrzny impuls mówi mi, że tak jest.
Do dnia, w którym znów się spotkamy, będę o tym pamiętać
W jakiś sposób nadal jesteśmy razem.