Graham Coxon - Who the Fuck?

Ukradłem butelke ginu z lady i uciekłem
Wiedziałem, że zostałem zauważony
Sunąłem dusząc chichot wzdłuż ulicy
I schowałem się za rogiem i dźwięk
Jego wielkiej stopy poprzez kroczenie
On siê zbliżał
Okrążył kąt
Wycelowałem w niego
lufą pistoletu
I widząc jego wyraz ( twarzy )
Zmienił się na jeden z horrorów i zmieszanie
Pociągnełem za spust
Jego ciało szarpneło w tył przez moc pocisku
i jego stopy poleciały naprzód
Zobaczyłem jasny mały strumyk krwi unoszący się w powietrze
I wsunąłem pistolet za pasek moich spodni

Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?

Jest tutaj prawdziwa sprawa jak czuć za dużo
Czy możesz naprawdę uwolnić się i nie czuć realu
Jest tu sposób mówienia , sposób mówienia wyobrażeń
Czuje pewien obraz i jest to skomplikowane
To nie jest ani kwadrat ani koło
To jak kryształ lub diament
To jest czyste, mocne, nie do zbadania
I kończy się powiększającym się pocałunkiem
Kończy się powiększającym się pocałunkem

Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?

Gwiazdy rocka nie są fajne
Są pełne tego mężczyzny zwanego szatanem
Dzięcięce rzeczy sączą się z ich ust
Noszą buty martwych żołnierzy zastrzelonych przez żołnierzy
Odważne konie kłusują pchając się między ich malinową krew
Czasami czuje sie tak głupio, że chce wyjść
Wydostać siê z tego ponieważ nienawidzę tego świata i każdego w nim
Gruby łysy mężczyzna który obiega nim, gruby łysy mężczyzna

Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?
Na kogo się do cholery patrzysz ?