Gumi - Silver Warp

Będę cicho, więc
Wy dwoje, proszę, nie złośćcie się
Płacząc w szafie,
W końcu zasnąłem

Myślisz, że nie nie domyśliłem się, że tylko udajesz bycie miłym?
Wiesz, jestem już dorosły
Zanim to uczucie zgaśnie...

Bardziej niż wcześniej, bądź dla mnie miły
Bądź dla mnie miły
Bez znaczenia kto
Uratuj mnie z tego ciasnego miejsca
Zanim słońce wzejdzie, wkradnijmy się w noc i ucieknijmy
Nie jestem zarozumiały, nie wszczynam kłótni
I nie pozwolę ci powiedzieć żebym nie poszedł
Już nie jestem zwierzakiem domowym
Zostałem uwolniony i wrócę do dziczy...to mój sen

Poranek był jak zwykle, moje policzki są spuchnięte
Tworząc siniak, który nie zniknie do końca mojego życia

Jak zawodnie
Nie mów mi, że tak nie jest wokół mnie
Kiedy minę światło, które widzę naprzeciwko,
Planem jest, żeby ogarniająca świat noc mnie chroniła
Nawet jeśli poniosę porażkę, tak czy siak dostanę tak samo


Kiedy gwiazdy będą widoczne,
Po prostu to skończmy i chodźmy
Nie wiem
Jak potoczy się przyszłość,
Dzisiaj jest ta noc, myślisz, że się uda?
Nie mogę się doczekać
Nawet przed tym wszystkim
Nie mam nic, nawet złamanego grosza
Nie liczę na innych ludzi w życiu
Jest ok, nawet jeśli jest pełno dziur i błędów w planie,
To jest mój scenariusz, który się odwrócił i wyrósł

Widzę światło...
Słowa wypowiedziane wokół mnie
Były kłamstwami i one zaczynają znikać
Chcę być wolny

Jeśli ty możesz to zrobić, to ja też
Właśnie z tą myślą uciekłem
W każdym przypadku, jeśli jestem sam,
Nie miałbym niczego i nikogo
Będę w porządku póki jestem na tym świecie
Proszę, nie przejmuj się kimś takim jak ja
Dobrze wiem, że jestem niechcianym dzieckiem
Nigdy, przenigdy nie chcę pamiętać tej nocy
Gdy nawet jedno moje słowo nie zostało wysłuchane