Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Guster
Popularne teksty
Guster - Happy Frappy
Happy Frappy
Tekst dodał(a): fronx
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): PLak
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): olcia_197
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
Not much of this makes sense to me
The river leaves run cold and dry
But it keeps me from swinging tree to tree
And sometimes I'm too scared to even try
Hashing through the possibilities
They seem as endless as the sky
You seek the truth and the quiet breeze
But the air is too thin to reply
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
Distant notions of subtle residue
Cling to minds from our past
Tell us what is what and who made who
But time's events move us too fast
Simple sentiments whisked away by anxious steel wool
Struggling to content ourselves with what we think best
That what makes happy of which we seem never full
Is actually more than plenty though it is already possessed
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
Not much of this makes sense to me
The river leaves run cold and dry
But it keeps me from swinging tree to tree
And sometimes I'm too scared to even try
Utter confusion feigns clarity
Scattered delusions excuses destiny
It's never exactly how it appears to be
It's too much for any of us who even try to see
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
The river leaves run cold and dry
But it keeps me from swinging tree to tree
And sometimes I'm too scared to even try
Hashing through the possibilities
They seem as endless as the sky
You seek the truth and the quiet breeze
But the air is too thin to reply
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
Distant notions of subtle residue
Cling to minds from our past
Tell us what is what and who made who
But time's events move us too fast
Simple sentiments whisked away by anxious steel wool
Struggling to content ourselves with what we think best
That what makes happy of which we seem never full
Is actually more than plenty though it is already possessed
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
Not much of this makes sense to me
The river leaves run cold and dry
But it keeps me from swinging tree to tree
And sometimes I'm too scared to even try
Utter confusion feigns clarity
Scattered delusions excuses destiny
It's never exactly how it appears to be
It's too much for any of us who even try to see
Well I know that's where I'll never be
Because I can see the summer's done
I try to let the river flow in and out of me
And pray I float the way I think I want
And pray I float at all
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenieNiewiele z tego ma dla mnie jakikolwiek sens
Rzeka pozostawia bieg oziębłym i beznamiętnym
Ale zatrzymuje mnie od kiwania się z drzewa na drzewo
Którego czasami zbyt się boję by w ogóle spróbować
Wertując dokładnie możliwości
Wydają się one nieskończone jak niebo
Poszukujesz prawdy, cichego wiatru
Ale powietrze jest zbyt rozrzedzone by dać odpowiedź
No wiem, to coś czego nigdy nie osiągnę
Bo widzę co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Dawne poglądy jako kruche pozostałości
Lgną do dusz z naszej przeszłości
Powiedzcie nam co jest czym i kto zmienił kogo
Choć wydarzenia żyć gnają nas zbyt szybko
Proste uczucia zabrane przez rozdrażnioną stalową wełnę
A my walczymy by zadowolić się tym co uważamy za lepsze
To co daje szczęście, którego nigdy nam za wiele
Jest tego więcej niż mnóstwo, ale nie należy już do nas
No wiem, to tam gdzie nigdy nie będę
Bo dostrzegam co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Nie wiele z tego ma dla mnie jakikolwiek sens
Rzeka pozostawia bieg oziębłym i beznamiętnym
Ale zatrzymuje mnie od kiwania się z drzewa na drzewo
Którego czasami zbyt się boję by w ogóle spróbować
Kompletne zagubienie udaje czystość
Postrzępiona fikcja usprawiedliwiająca przeznaczenie
Nigdy nie jest tak jak się wydaje być
To zbyt dużo dla kogokolwiek z nas kto spróbuje,
Spróbuje przejrzeć
No wiem, to coś czego nigdy nie osiągnę
Bo dostrzegam co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Rzeka pozostawia bieg oziębłym i beznamiętnym
Ale zatrzymuje mnie od kiwania się z drzewa na drzewo
Którego czasami zbyt się boję by w ogóle spróbować
Wertując dokładnie możliwości
Wydają się one nieskończone jak niebo
Poszukujesz prawdy, cichego wiatru
Ale powietrze jest zbyt rozrzedzone by dać odpowiedź
No wiem, to coś czego nigdy nie osiągnę
Bo widzę co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Dawne poglądy jako kruche pozostałości
Lgną do dusz z naszej przeszłości
Powiedzcie nam co jest czym i kto zmienił kogo
Choć wydarzenia żyć gnają nas zbyt szybko
Proste uczucia zabrane przez rozdrażnioną stalową wełnę
A my walczymy by zadowolić się tym co uważamy za lepsze
To co daje szczęście, którego nigdy nam za wiele
Jest tego więcej niż mnóstwo, ale nie należy już do nas
No wiem, to tam gdzie nigdy nie będę
Bo dostrzegam co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Nie wiele z tego ma dla mnie jakikolwiek sens
Rzeka pozostawia bieg oziębłym i beznamiętnym
Ale zatrzymuje mnie od kiwania się z drzewa na drzewo
Którego czasami zbyt się boję by w ogóle spróbować
Kompletne zagubienie udaje czystość
Postrzępiona fikcja usprawiedliwiająca przeznaczenie
Nigdy nie jest tak jak się wydaje być
To zbyt dużo dla kogokolwiek z nas kto spróbuje,
Spróbuje przejrzeć
No wiem, to coś czego nigdy nie osiągnę
Bo dostrzegam co zrobiło lato
Staram się dać rzece płynąć przeze mnie
I modlę się bym wypłynął tam gdzie chcę
I modlę się bym w ogóle wypłynął
Historia edycji tłumaczenia
| Tekst: |
Adam Gardner, Ryan Miller, Brian Rosenworcel Edytuj metrykę |
|---|---|
| Rok wydania: |
1995 |
| Wykonanie oryginalne: |
Guster |
| Płyty: |
Parachute, |
| Ciekawostki: |
Utworu użyto w serialu "Hoży Doktorzy" |
Komentarze (0):