Harlem - Bezsenne Noce

To stało się tak nagle, rozsądek nie zdążył przyjechać.
Była noc i jasną panią nie było sensu dłużej czekać.
To stało się tak nagle, nie przyjechał, przepił bilet.
Była noc ktoś zgasił lampę, chyba ja bo stałem przy niej.

Uuuuuuu jeeeeee bezsenne noce,
Uuuuuuu jeeeeee noce bez dna.

To stało się tak nagle, prawdziwie męska przygoda.
Skończyło się bólem głowy, świt oświetlił plac boju a szkoda, szkoda, szkodaaa!

Uuuuuuu jeeeeee bezsenne noce,
Uuuuuuu jeeeeee noce bez dna.
Uuuuuuu jeeeeee bezsenne nocy,
Uuuuuuu jeeeeee noce do dna.

Zwlokłem z łóżka swój majątek, czasem lepiej zwlec niż zwlekać.
W drzwiach minąłem zdumiony rozsądek, który wytrzeźwiał, przyjechał, przyjeechał!

Uuuuuuu jeeeeee bezsenne noce,
Uuuuuuu jeeeeee noce bez dna.
Uuuuuuu jeeeeee bezsenne noce,
Uuuuuuu jeeeeee noce do dna.