Henryk Rejmer - Piosenka o Fantobraniu

Moja najdroższa, słodko śpij,
Dziś taki niespokojny księżyc,
I gwiazdy lśnią jak mokry ił
I wiatr jak kot się w skoku pręży.
Ja jeszcze piwko będę pił
I patrzył na twe jasne czoło,
Znów księżyc się za chmurę skrył
I noc zatacza mroczne koła.

Ref: Lubię laseczki z górnej półki,
To jest coś.
W chacie bajery, szmal, precjoza,
Fantów moc.
Zgarniam platery, czajnik z gwizdkiem,
Z kiwi dżem.
Co by tu jeszcze można skubnąć,
Głowię się.
Malczewski trzy na cztery,
Jak go wziąć.
No i kluczyki do gabloty.
Co za noc! Co za noc!

Jeszcze pierścionek skubnę ci
I ten pękaty pugilares.
Moja najdroższa słodko śpij.
O! Jeszcze warto wziąć gitarę.
Na odchodniaka walnął bym
Z jeden buziaczek w twą tapetę,
Ale o fanty boję się,
Mógłbym cię zbudzić tą podnietą.

Ref: Lubię laseczki z górnej półki….