Tekst piosenki:
Przez cały noc nie piłem nic
Wpatrzony w nią, jak jakiś świr,
Tak patrzą dzieci, tak patrzą dzieci.
A ten co kiedyś kręcił z nią,
Powiedział, spadaj koleś stąd,
Powiedział, spadaj koleś stąd,
Zbyt na nią lecisz.
A ten co kręcił kiedyś z nią,
To jakiś męt, spod budki kmiot,
Nazywał mnie leszczem, nazwał mnie leszczem.
Kiedy wnerwiony chciałem wyjść,
Ona zastawia sobą drzwi,
I mówi jakby nigdy nic,
Nie odchodź jeszcze.
A ten co kiedyś kręcił z nią,
Zawziął się na mnie wredny łotr.
Aż raz jesienią, aż raz jesienią
Idziemy z kumplem, patrzę - są,
Ręce w kieszeniach, szlugi ćmią,
Na prostej drodze, tworzą rząd,
Ośmiu ich było.
Przy sobie kosę mam, że hej,
Musimy jakoś przebić się.
Nie będzie łatwo, nie będzie łatwo.
Pierwszemu z brzegu fanga w nos,
Drugiemu w nery z fleka kop,
Trzeciemu w zęby hakiem cios,
Szło całkiem gładko.
A ten co kiedyś kręcił z nią,
Namotał całą drakę tą.
Oj, nie na próżno, oj, nie na próżno.
Na kark mi wskoczył któryś drań,
Kumpel mój krzyczy - w długą daj,
Kumpel mój krzyczy - w długą daj,
Trochę za późno.
Patrzyłem jak przez mgłę na świat,
A szpital w puszce to nie raj.
Ja tam leżałem, ja tam leżałem.
Lekarz mnie ciął i tak i siak,
I mówił mi - trzymaj się krat,
I mówił mi - trzymaj się krat,
Więc się trzymałem.
Rozłąka migiem przeszła mi,
A ona z innym już się gzi.
Ja jej wybaczam, ja jej wybaczam.
Jej wybaczyłem tego tam,
Co z nią romansik ostry miał.
A ten, co skoczył mi na kark
Jeszcze zapłacze.
Jej wybaczyłem temu tam,
Co z nią romansik ostry miał.
A ten, co skoczył mi na kark
Jeszcze zapłacze.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):