Tekst piosenki:
Z buteleczką wina przyszli chłopcy raz
Do uroczej Kasi, by jej buzi dać.
Jakiś czarcik sprytny w pełnym siedział szkle,
Czemuś do niej mrugał i uśmiechał się.
Kasia pociągnęła z gwinta tęgi łyk
I czarcik wesoły z winkiem wpadł do krwi,
Zaczyna jak wirus w niej panoszyć się
I poczuła Kasia jakby z piekła zew.
Ref: Kasiu, urocza Kasiu.
Było nam ciebie brak.
Kasiu, najsłodsza Kasiu.
Jesteś jak w polu kwiat.
Kiedy do słonka płatki rozchylasz,
To my jak pszczółki chcemy zapylać,
Bo kiedy z wiosną przychodzi maj,
Natura z hukiem budzi się w nas.
Kasia na nich patrzy jak na spyrkę mysz,
Przewraca oczkami, z podniecenia drży.
Kusi, wabi, wzdycha i rumieni się,
Spogląda zalotnie spod czarownych rzęs.
Jak tu Kasi pomóc chłopcy głowią się,
Jak wykurzyć diabła, co w niej burzy krew.
Już go chłopcy ciągną za rogi, raz, dwa,
A Kasia ze szczęścia śmieje się, ha, ha.
Ref: Ach Kasiu….
,
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):