Tekst piosenki:
Diox
Miłość za hajs to nie miłość, Solex to nie słońce
dobry czas to nie rolex, ale chwile co są wolne
tylko początek nie jest końcem, reszta gna w jedną stronę
Ty jak pionek, wszystko jest ustawione ale to nie gra
Ja tak jak ty znam porażki i sukcesy
umiem upaść, wstać, umiem płakać i grzeszyć
wiem czym jest słońce,
gdy wstaje i zachodzi koniec staje się początkiem
nowej drogi, nadzieja żyje w sercach jak Rap
i nie chce odejść, jak tag z betonem
na twojej klatce, przy domofonie
odpal lonta na ławce pod blokiem
puść w słuchawce track o trawce z erosem
nagraj Rap, pierdol wydawce rób swoje
tak jak ja
nagraj Rap, puść projekt, nie licz na zyski nazbyt
bo błyski gasną a ludzie mają różne jazdy
Hades
Przecież wiesz brat, prawdy nie zbudujesz na kłamstwach
co najwyżej fart, pozwoli Ci wyssać ją z palca
na twarzy maska, nie ukrywa strachu w oczach
chociaż strach bywa motorem odwagi, popatrz
to my, Hi-Fi wychowani na kontrastach,
religia złota nie doprowadzi nas do bogactwa,
to zła droga
tutaj każdy wierzy w Boga, ale krzyż pod skóra
wcale nie oznacza że ktoś chodzi do kościoła
co tam, prędzej może opierdolić dobry towar
w dobrej cenie pod warunkiem, że to twój dobry ziomal
każdy z nas żyje w swoim świecie
przecież przez to nie ma szans, by na tej planecie było lepiej
co raz więcej spostrzeżeń w was, co raz mniej siebie
co ? dziś trzeba to nazwać przyzwyczajeniem
prawda, tam gdzie korzenie pozostanie Hi-Fi
tam gdzie podziemie, tego nam nie zdołacie zabrać
Jędker
Przepych bogactwa kontra oblicza biedy
Zip styl mi najbliższy, ziomek od kiedy
od kliszy, po cyfrowe czasy
od niszy, po trasy, promocje, wywiady
nie żyłbym muzyką, nie dałbym rady
na bank - a te słowa, na fart dla was
to tylko kolejny stopień, iskra moich oczu
co przeradza się w ogień
globalna wojna, ufo i bankowy krach
nie dać się ponosić nerwom taki fach
kwach, nie wchodzi w rachubę
zrozum, zrozum Z-I-P
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (3):