Tekst piosenki:
[Verse 1]
Je veux qu'on m'écoute
Oui, je veux qu'on me comprenne
Je veux aimer savoir pourquoi je suis là
Dis-moi pourquie je suis là
[Verse 2]
Et je marche seule
Caché sous mon ombrelle
S'il te plaît, ne te moques pas de moi
Je vais au pôle emploi
Le moral à plat
[Verse 3]
Et je fais le mariol
Parfois je fais des marmites
J'en ai marre d'aller très vite
Je peux démarrer de suite
Et de quoi vous en dites
Oh, dites ce que vous en dites
[Refrain]
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
Parle à ta tê-tê-tête
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
[Verse 4]
Je suis un Mec bagnol
Est-ce qu'il faut que je te repète?
Sable, sa pique se monte à la tête
Je deviens encore plus bête
Je garde la sourire pareil que la vie est belle
[Verse 5]
S'il te plaît
No, ne me ment pas
J'ai dis ne me ment pas
C'est bien trop pour moi
[Refrain]
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
C'est bien trop pour moi
Parle à ta tê-tê-tête
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
[Bridge]
Toutes ces belles lumières
Et cette, tu mets autour de moi
Mon bohème et mon livret d'absente
D'amour et j'y crois
Je donnarais tout sans rien garder
Sauf ta réalité
Je mourrais comme j'ai vécu
Une fois le rideau tombait
L'idéal, auquel je rêve
Il n'a rien d'anormal
Par delà, le bien, le mal
Le temps m'emportera
Comme une rose en cristal
Vais, va perdre tous ces pétales
Je veux faire briller ma vie
Comme l'éclat d'une étoile
Pardonne-mois le jour où je ne pourrais plus te parler
Pardonne-mois chaque moment où je ne t'ai pas regardé
Oh! Pardonne-mois tout le temps que je ne t'ai pas donné
Et chaque lendemain qui sonne, j'en redemande
[Pre-Refrain]
Moi, je veux vivre que mon coeur brulle
Je sentirais exister
Souffrir, pleurer, danser
Aimer à en crever
Paris, Athènes, Venis Arène, Moscow à tes cotés
Les temps ne vaut que du jour où il nous est compté
[Refrain]
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
Parle Parle à ta tête
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (6):
tu uwzględniam różnice:
INDILA - Powiedz prosto w twarz
Chcę być wysłuchana.
Tak, chcę byś pozwolił mi to pojąć.
Pragnę wiedzieć, dlaczego tu jestem.
Powiedz mi, po co tu jestem.
I podążam samotnie
skryta pod swym parasolem.
Proszę, nie śmiej się ze mnie,
udaję się do pośredniaka
bez morale i wsparcia.
I wdzięcząc się kokietuję,
czasem wyciągam marne kasztany z ognia.
Mam dość zbytniego uganiania się,
mogę zaraz zabrać się do dzieła.
Powiedz mi co mówisz?
Och, powiedz co myślisz?
Mów otwarcie...
Cierpię z powodu wypalenia,
czy koniecznie muszę się powtarzać?
Płonę, kłujący piasek wypełnia mą głowę.
Staję się coraz bardziej banalna,
ale zachowuję uśmiech,
udając jakby życie było piękne.
Proszę,
nie, nie okłamuj mnie.
Powiedziałam, nie okłamuj mnie.
To zbyt dużo dla mnie.
Mów otwarcie...
to zbyt dużo dla mnie.
Powiedz prosto w twarz.
Cały ten piękny blask,
i zgiełk wokół mnie,
onieśmiela mnie i odurza absyntem.
Miłość i to, w co wierzę,
oddałabym wszystko niczego nie zatrzymując,
poza twą prawdą.
Umarłabym tak, jak żyłam,
gdy tylko kurtyna opadnie.
Ideał, o którym śnię,
nie ma w tym nic nietypowego.
Poza tym dobro, zło
pochłonie mój czas.
Jak kryształowa róża,
drżąca i tracąca wszystkie swe płatki,
pragnę rozlśnić me życie
blaskiem gwiazdy.
Wybacz mi dzień, gdy nie mogłam dłużej z tobą rozmawiać.
Wybacz mi każdą chwilę, gdy na ciebie nie patrzyłam.
Och! Wybacz mi cały czas, którego ci nie ofiarowałam
i każdego następnego dnia, będzie o ten jeden dzień mniej.
Pragnę żyć, czując jak me serce płonie.
Poczuć istnienie,
cierpienie, płacz, taniec.
Kochać na śmierć,
Paryż, Ateny, Wenecja, Harlem, Moskwa u twego boku.
Czas jest warty tylko tego dnia,
w którym się liczymy.
(Muzyka)
Powiedz otwarcie...
Indila - Parle à ta tête
Je veux qu'on m'écoute,
oui, je veux qu'on m'comprenne
Je veux aimer savoir pourquoi je suis là,
dis-moi pourquoi je suis là
Et je marche seule
cachée sous mon ombrelle
S'te plaît, ne te moque pas de moi,
j'vais au pôle emploi
Le moral à plat
Et je fais le mariole,
parfois j'fais des marmites
J'en ai marre d'aller très vite,
j'peux démarrer de suite
Et de quoi vous en dites
Oh, dites c'que vous en dites
Parle, parle à ta tête...
J'suis en mode burn out
est-c'qu'il faut qu'j'te l'répète?
Ça brûle, ça pique et ça monte à la tête,
j'deviens encore plus bête
J'garde le sourire,
paraît qu'la vie est belle
S'te plaît
non ne me ment pas,
oui j'ai dit ne me ment pas
C'est bien trop pour moi
Parle, parle à ta tête...
(ç'est bien trop pour moi)
Parle, parle à ta tête...
Toutes ces belles lumières
et ce tumulte autour de moi
M'embrument et m'enivrent d'absinthe,
d'amour et j'y crois
Je donnerai tout sans rien garder
sauf ta réalité
Je mourrai comme j'ai vécu
une fois l'rideau tombé
L'idéal, auquel je rêve,
il n'a rien d'anormal
Par delà, le bien, le mal
le temps m'emportera
Comme une rose en cristal
vacille et perd tous ces pétales
J'veux faire briller ma vie
comme l'éclat d'une étoile
Pardonne-moi le jour où je n'pourrai plus te parler
Pardonne-moi chaque moment où je n't'ai pas regardé
Oh, pardonne-moi tout le temps que je ne t'ai pas donné
Et chaque lendemain qui s'ra un jour de moins
Moi, je veux vivre que mon cœur brûle,
je sentirais exister
Souffrir, pleurer, danser,
aimer à en crever
Paris, Athènes, Venise, Harlem, Moscou à tes cotés
Le temps ne vaut qu'du jour
où il nous est compté
(musique)
Parle, parle à ta tête...
tu uwzględniam różnice
Powiedz otwarcie (Powiedz prosto w twarz)
Chcę być wysłuchana.
Tak, chcę byś pozwolił mi to pojąć.
Pragnę wiedzieć, dlaczego tu jestem.
Powiedz mi, po co tu jestem.
I podążam samotnie
skryta pod swym parasolem.
Proszę, nie śmiej się ze mnie,
udaję się do urzędu zatrudnienia
bez morale i wsparcia.
Mrugam rzęsami, natarczywie zwracając uwagę,
czasem wyciągam marne kasztany z ognia. /zdarza się mi lepienie marnych garnków
Mam dość zbyt szybkiego biegania,
zamierzam natychmiast odcumować.
Powiedz mi co mówisz?
Och, powiedz co myślisz?
Mów otwarcie...
Cierpię z powodu wypalenia,
czy koniecznie muszę się powtarzać?
Płonę, kłujący piasek wypełnia mą głowę.
Staję się coraz bardziej głupia,
ale zachowuję uśmiech, udając jakby życie było piękne.
Proszę,
nie, nie okłamuj mnie.
Powiedziałam, nie okłamuj mnie.
To zbyt dużo dla mnie.
To zbyt dużo dla mnie.
Cały ten piękny zalew światła poznania,
którym otoczyłeś mnie. >i ten zgiełk wokół mnie
Mój artysta i ma nieprzeczytana książka,
miłość i to, w co wierzę,
oddałabym wszystko nie zatrzymując niczego,
poza twą prawdą.
Umarłabym tak, jak żyłam,
gdy tylko kurtyna opadnie. >po opadnięciu kurtyny
Ideał, o którym śnię,
nie ma w tym nic nietypowego.
Poza tym dobro, zło
pochłonie mój czas.
Jak delikatna kryształowa róża,
drżąca i tracąca wszystkie swe płatki,
pragnę rozlśnić me życie
blaskiem gwiazdy.
Wybacz mi dzień, gdy nie mogłam dłużej z tobą rozmawiać.
Wybacz mi każdą chwilę, gdy na ciebie nie patrzyłam.
Och! Wybacz mi cały czas, którego ci nie ofiarowałam
i każdy następny dzień dźwięczący: żądam więcej. >I każdego dnia będzie to o jeden dzień mniej
Chcę żyć, czując jak me serce płonie.
Poczuć istnienie,
cierpienie, płacz, taniec.
Kochać na śmierć,
Paryż, Ateny, Wenecja, Harlem, Moskwa u twego boku.
Czas nie jest wart tylko tego dnia, który był ulotny. >Czas jest warty tylko tego dnia, w którym się liczymy
"ja też nie" a... "ja tak samo~również" a u mnie (kwestia Serge Gainsbourg):
ona: O, tak cię kocham!
ON: Nie więcej ode mnie. I TAK WŁAŚNIE powinno się to tłumaczyć :)
A Indila w :
"un peu d'amour un brin de miel" :) to na pewno?: Trochę miłości, trochę miodu (ew słodyczy)
...przenośnia
Parfois je fais des marmites - zdarza się mi lepienie marnych garnków (bardziej dosłownie)
"marnych" jako IRONIA do np "et les marmites sonneraient" wystrzałowego (trafu)... czyli jazgotu-rumoru-huku (w domyśle zbędnego)
ja wolę: czasem wyciągam marne kasztany z ognia (bardziej w ich stylu :)
Parle à ta tête "powiedz do głowy" to SZCZERZE i JEDYNIE (mi w domyśle ABYM TO ZROZUMIAŁA)
"Et je fais le mariol" robienie z siebie słodkiej idiotki w barze
lepię garnki - to odniesienie z ironią (tak zakładam) do fr. powiedzenia "Najlepsza zupa pochodzi z najstarszego garnka" nasze "gęste z dna" tu "czasem wyciągam MARNE kasztany z ognia"
"Je suis un Mec bagnol" ~ jestem facetem z landarą (nasze - wystaje mu słoma z butów) dla mnie jednak: WYPALONA
"belles lumières" to piękne światła, ale tu POZNANIA :) ...wiedzy, oświecenie
itd. ale czekam na celniejsze propozycje (oczywiście od osób które lepiej zrozumiały przesłanie tego utworu)