Irena Santor - Kiedyś się narodził

Kiedyś się narodził
W ubogiej stajence
Bożkom na pohybel
A ludziom - na szczęście
Przyszli Trzej Królowie
Ofiarować Tobie
Z tej wielkiej radości
Złoto i wonności
W Betlejem, w Betlejem

Przyszli także inni
Ci, co wierząc w Ciebie
Mogli ofiarować
Tylko samych siebie
Nic więcej nie mieli
Ale przecież chcieli
W tej wielkiej godzinie
Być z Tobą w rodzinie
W Betlejem, w Betlejem

Gdybyś się narodził
Dziś na naszej ziemi
Cóż byśmy ponieśli
Od zgryzoty niemi?
Na masło karteczkę
I cukru garsteczkę
A bogatszych paru
Litr oliwy z darów
Co łaska, co łaska

Już zwiastuje gwiazdka
Po wioskach i miastach
Żeś już narodzony
Żeś jako Król nastał
Więc Ci poniesiemy
Wszystko, co możemy
Byś miał to, co mamy
Nas samych, nas samych
W Betlejem, w Betlejem