Tekst piosenki:
Wy, którzy rozkazujecie
I panujecie na świecie,
Nie zapominajcie przecie
O komecie, który zmiecie wszystkie śmiecie świata w kąt;
Nie przeminie tysiąclecie, odpowiecie za swój błąd
I staniecie wszyscy w mecie na nieodwołalny sąd.
Wy, którzy w beztrosce tkwicie,
Patrzycie a nie widzicie,
Że tutaj chodzi o życie:
Wypatrujcie na błękicie tajemnicze znaki gwiazd;
One, lśniąc niesamowicie, wściekle nawołują was,
Byście życie należycie odmienili póki czas
Wy, którzy nie dopuszczacie
Myśli, że czasu nie macie,
O nieodgadnionej dacie
Bezlitosny raport zdacie z czasu, który był wam dan;
Gdy w purpurze i szkarłacie, w blasku swych krzyżowych ran,
W niepojętym majestacie na niebiosach stanie Pan.
***
Lśni na niebie kometa,
Gna królewska kareta,
Król w karetnym ukryciu
Medytuje o życiu.
Nagle dopada żołnierz,
Bierze króla za kołnierz,
Uciekają lokaje,
Król samotny zostaje;
Zaraz wiążą mu dłonie,
Biorą go między konie;
- Zdrajco ty narodowy,
Pójdziesz do Częstochowy!
Moi konfederaci,
Zbrodnia wam nie popłaci;
Pomazaniec jam Boży;
Czy was fakt ten nie trwoży?
Tu kometa blask traci,.
Zbledli konfederaci,
Jeden zaś konfederat
Wyszeptuje rad nie rad:
Jestem Kuźma, człek mały;
Przyrzecz, iż ujdę cały,
A kollegów mych zdradzę,
Na dwór cię odprowadzę.
Zgasł kometa; już późno.
Wraca król wespół z Kuźmą;
A szwadronik kozaczy
Pieszo gna porywaczy.
Jak chce wyrok sądowy,
Ucinają im głowy,
Kuźma zaś w dobrej wierze
Żyje gdzieś na Riwierze.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):