Tekst piosenki:
Rozrąbały czołgi Berlin na trzy części
Ale w samym centrum ogień coraz gęstszy
By wyczesać gruzy, bunkry porozpieprzać
Trzeba ze trzy pułki i to te najlepsze
Pytał Żukow sztabu, skąd wziąć dobrych chłopców
Radził mu Popławski chrobrych Kościuszkowców
Radził mu Popławski chrobrych Kościuszkowców
Kościuszkowców
Pędzą sztudry po rannej rosie
Jest ich razem trzydzieści osiem
Pędzi gazem po rannej rosie
Trzydzieści osiem, trzydzieści osiem
Choć zostało do Reichstagu tak niewiele
Lecz trzymają esesmany cytadelę
Każdy dom fortecą kazał Führer zrobić
Czołgi bez piechoty nie mogły ich zdobyć
Kiedy nasi wesprą Bogdanowa armię
Hitlerowi przyjdzie szybciej zginąć marnie
Hitlerowi przyjdzie szybciej zginąć marnie
Zginąć marnie
Pędzą sztudry w samo południe
Kół czterysta o szosę dudni
Pędzą sztudry w samo południe
O szosę dudnią, o szosę dudnią
Dostał Bewziuk rozkaz porą wieczorową
Z frontu pułki wycofywał alarmowo
Ładowali śpiesznie nabojami skrzynie
Nigdy polski piechur nie bywał w Berlinie
Uśmiechnięte gęby miały nawet ciury
Pan Kościuszko w niebie zadarł nos do góry
Pan Kościuszko w niebie zadarł nos do góry
Nos do góry
Pędzą sztudry przez dym wieczorem
Będą nasi na miejscu w porę
Pędzą sztudry przez dym wieczorem
Czy będą w porę, czy będą w porę
Czy będą w porę, w porę?
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):