Tekst piosenki:
Ech, zakochać się na wiosnę
W porze spływającej kry
Pierwszych operacji słońca
Ogólnego wzrostu sił
W huku pąków, co pękają
Poczuć ciepło lubych rąk
Czynem witać Pierwszy Maja
I zachęcać wszystkich w krąg
Na pierwsze wiosenne podmuchy
Roztopy, rozkwity, rozróby
To jest jakieś wyjście
To jest jakieś wyjście -
Jeżeli się lubi...
Ech, zakochać by się latem
Polne kwiaty dla niej rwać
Pod naciskiem temperatur
Z siły uczuć sprawę zdać
Nad Balaton ruszyć razem
O czym ona śniła w snach -
Zawsze milej, kiedy w parze
Parzy stopy plaży piach
Na letnie nawały upału
Zapały, zawały, zasługi
To jest jakieś wyjście
To jest jakieś wyjście -
Jeżeli się lubi...
Ech, zakochać się jesienią
Przez szarugi strugi brnąć
Za wieczorną beznadzieję
Telewizję wspólnie kląć
W melancholię sobie wsiąkać
Oraz siąkać nosem w nos
Gdy nasiąka jej jesionka
Nową kupić - taki los
Na dżdżyste i mżyste klimaty
Na słoty, tęsknoty i nudy
To jest jakieś wyjście
To jest jakieś wyjście -
Jeżeli się lubi...
Ech, zakochać by się zimą
Gdy zawiedzie cieplna sieć
Śnieg zaskoczy ADM-y
Dobrze móc jest kogoś mieć
Siła uczuć ma dodatni
Niesłychanie wpływ na stan
No i kwartał to ostatni -
Czas wykonać roczny plan!
Na zimy stulecia zadymy
Biel wielką i brak ciepłej szuby
To jest jakieś wyjście
To jest jakieś wyjście -
Jeżeli się lubi...
A jeżeli się nie lubi
Wtedy jak w tramwaju:
Można przodem albo tyłem
Dwa wyjścia zostają!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):