Teksty piosenek > J > Jerzy Michotek > Testament (Zaśpiewajcie to dla mnie)
2 553 716 tekstów, 31 801 poszukiwanych i 478 oczekujących

Jerzy Michotek - Testament (Zaśpiewajcie to dla mnie)

Testament (Zaśpiewajcie to dla mnie)

Testament (Zaśpiewajcie to dla mnie)

Tekst dodał(a): Partisan Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): translatorAI Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): Partisan Edytuj teledysk

Tekst piosenki:

Dzisiaj piszę testament. Bo od dziś wiem właśnie,
Że umrę. Za lat …dziesiąt …dzieści, może …naście?
Lecz nie w roku bieżącym, umieranie bowiem
Ni to miłe, ni ładne… a jakie niezdrowe!
Jak nie wierzysz, kochany — pogadaj z ferajną:
Jak niezdrowe — powiedzą — to już coś niefajno.
Won z kostuchą — powiedzą — pies niech z nią tańcuje!
Ja umierać nie bardzo na siłach się czuję.
Lecz testament być musi! Piszę go starannie
W tej piosence, jej tytuł: Zaśpiewajcie to dla mnie.

Joj, ta ile nas było!
Wspomni człek — sercu miło;
Mińcie, Szczepcie i Tońcie,
Te Marcelki, te Strońcie,
Untenbaumy, Władeczki…

Joj, ta co nas zostało?
Prawdę rzec — trochę mało;
Tolki, Dzidki, Duduśki,
No — Andrzejki, Juruśki…
No, ta jeszcze „truszeczki”…

Czas, nasz przyjaciel czy wróg?
Dzieciom i wnukom się śpieszy,
A nam — raczej nie…
Czas młodych wabi za próg,
Życie tam czeka
Już na nich, a co czeka
Na nas za progiem?
Ta Pan Bóg to wie…

Lecz dziś w nocy, przed rankiem,
Stanął Szczepcio pod gankiem
Mej „chawiry” we Lwowie,
„Robi jałów”: Ta powiedz,
Jak tam żyjesz, kochany?

Żyj nam, Jurciu, choć wiecznie
„Abu jeszcze truszeczki”,
Lecz jak tam by „nifajnu”,
Wiedz, że my tu z ferajną
Miejsce dla was trzymamy.

Czas, wasz przyjaciel czy wróg?
Wy się go „kucać” możecie,
A nam — „wszystko dwa”!
Nas straszyć też kiedyś mógł.
Dziś już nie może.
A sam to niebożę
Spraw do załatwienia
Moc na łbie on ma!

My co noc z Grottgerami,
Z Smolką, Fredrą, z Bartlami…
Jan Kasprowicz z Ujejskim,
Parandowski z Sobieskim,
Jan Kazimierz ze świtą…

Z całą hebrą Jaremy
Przez Łyczaków suniemy…
Gruca, Matyas, Wierzyński,
Styka, Gall, Makuszyński…
Tak hulamy do świtu…

Czas… Z nim nie igraj! O nie!
Jest sprawiedliwy, cierpliwy,
Bo siebie ma dość.
Lecz w proch rozkruszy, co złe,
Pysznych ukorzy,
Cierpliwym pomoże,
Zapłaci za krzywdę,
Nienawiść i zło.

Więc gdy ktoś z nas, kochani,
Powołanie dostanie,
Z rąk złączonych nad głową
Niech reszta mu wieniec
Uniesie misterny.

I za wielkim Zbigniewem
Po naszemu, ze śpiewem,
Tak jak refren litanii
Niech bez końca, kochani,
Wciąż powtarza: Bądź wierny!

Bądź wierny! (x3)

Bądź! (x6)

 

Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu

Tłumaczenie przez AI:

Pokaż tłumaczenie
Today I write a will. Because from today I know for sure,
That I will die. In years ...decades ... possibly ...teen years?
But not this year, because dying is
Neither pleasant nor pretty... and how unhealthy!
If you don't believe me, dear — talk to the gang:
If it's unhealthy — they will say — something's not cool.
Away with the Grim Reaper — they will say — let the dog dance with her!
I don't feel very strong enough to die.
But a will must be! I write it carefully
In this song, its title: Sing it for me.

Oh, how many of us there were!
One remembers – it warms the heart;
Mińka, Szczepcio, and Tońcia,
Those Marcelkas, those Strońcias,
Untenbaums, little Vlads...

Oh, how many of us are left?
To tell the truth — quite few;
Tolkas, Dzidkas, Dudus...
Well — little Andrews, little Georges...
Well, still “a little bit more”...

Time, our friend or foe?
Children and grandchildren are in a hurry,
But us — rather not…
Time tempts the young ones to the threshold,
Life is waiting
For them there, and what awaits
For us beyond the threshold?
Only God knows…

But today at night, before dawn,
Szczepcio stood by the porch
Of my "shack" in Lviv,
He’s “talking nonsense”: So tell me,
How are you living, dear?

Live for us, Jurek, even forever
“Just a little longer,”
But if it's ever “not-so-cool,”
Know that we here with the gang
Are saving a place for you.

Time, your friend or foe?
You can “cuddle” with him,
But us — “everything two”!
He could also once scare us.
Now he can't anymore.
And himself, the poor thing,
Matters to settle
He has a lot on his head!

Every night we with Grottger,
With Smolka, Fredro, with Bartels...
Jan Kasprowicz with Ujejski,
Parandowski with Sobieski,
Jan Kazimierz with his entourage…

With the whole gang of Jarema
We slide through the Lyczakow...
Gruca, Matyas, Wierzynski,
Styka, Gall, Makuszyński…
We revel until dawn...

Time... Do not play with it! Oh no!
It is just, patient,
For it has enough of itself.
But it will crush to dust what is evil,
Humble the proud,
Help the patient,
Pay for the wrong,
Hatred and evil.

So when one of us, dear ones,
Gets a calling,
From hands clasped above his head
Let the rest lift
A delicate wreath.

And after the great Zbigniew
In our way, with song,
Just like the refrain of a litany
Let endlessly, dear ones,
Keep repeating: Be faithful!

Be faithful! (x3)

Be! (x6)
Przetłumaczone przez sztuczną inteligencję Popraw lub Zgłoś

Historia edycji tłumaczenia

Tekst:

Jerzy Michotek

Edytuj metrykę
Muzyka:

Jerzy Michotek

Wykonanie oryginalne:

Jerzy Michotek

Komentarze (0):

tekstowo.pl
2 553 716 tekstów, 31 801 poszukiwanych i 478 oczekujących

Największy serwis z tekstami piosenek w Polsce. Każdy może znaleźć u nas teksty piosenek, teledyski oraz tłumaczenia swoich ulubionych utworów.
Zachęcamy wszystkich użytkowników do dodawania nowych tekstów, tłumaczeń i teledysków!


Reklama | Kontakt | FAQ | Polityka prywatności | Ustawienia prywatności