Briela - Obłęd

Znowu czuję wszystko
Znowu każdy zmysł
Bierze to, co chce
Ze świata tak jak ty, ze świata tak jak ty
Zanim mnie zapytasz
Oddam wszystko i...
Chociaż wcale nie chce
Masz już całą mnie, ty masz już całą mnie i...

Ja się nie zakochuje
Ja wpadam w obłęd
I nie potrafię potem uciec z twoich objęć
Chciałabym, chciałabym, ale nie mogę
Chciałabym, chciałabym

Ja się nie zakochuje
Ja wpadam w obłęd
I nie potrafię potem uciec z twoich objęć
Chciałabym, chciałabym
Chciałabym, chciałabym

Zgubiłam gdzieś spokojny sen
Za tobą błądzę we mgle
Krążę jak pieśń, co zamiast nieść
Wciąż się odbija na dnie
Idę w złocie do ciebie, gdzie
Pod drzwiami leżę jak pies
Bo tylko ty możesz mi dać
I chłód, i ciepły oddech

Pod stopami parkiet
Skrzypi, jakby wrzask
Rozdzierał go wpół
Krzyczy tak jak ja, on krzyczy tak jak ja, jak ja

Ja się nie zakochuję
Ja wpadam w obłęd
I nie potrafię potem uciec z twoich objęć
Chciałabym, chciałabym, ale nie mogę
Chciałabym, chciałabym

Ja się nie zakochuję
Ja wpadam w obłęd
I nie potrafię potem uciec z twoich objęć
Chciałabym, chciałabym
Chciałabym, chciałabym

Zgubiłam gdzieś spokojny sen
Za tobą błądzę we mgle
Krążę jak pieśń, co zamiast nieść
Wciąż się odbija na dnie
Idę w złocie do ciebie, gdzie
Pod drzwiami leżę jak pies
Bo tylko ty możesz mi dać
I chłód, i ciepły oddech