Jonathan Roy - Waiting for a call

Moja dziewczyna mnie zostawiła
Na ulicy, na pastwę losu
Złamała mi serce
I pozwoliła krwawić
Och, moja dziewczyna mnie zauroczyła
Przewróciła moje życie do góry nogami
Rozdarła mnie na kawałki
To ból tak gorzko-słodki
Mówisz, że mnie kochasz, ale
Nie ma mowy, żeby naprawdę tak było
Zobacz, dzień, w którym mnie zraniła
Nie chcę już więcej widzieć jej twarzy

Sprawiła, że wracam do domu, popijam w samotności, lekko odurzony, siedzę przy telefonie
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni
Sprawiła, że płaczę w samochodzie, chyba to się rozpadło, jak się to w ogóle zaczęło, to nie miało być
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni

Mój smutek mnie zabija
Ale nie zdobędziesz mojej duszy
Twoja miłość może mnie nawiedzać
Aż zestarzeję się
Och, moja dziewczyna mnie zostawiła
Poprowadziła mnie tymi uliczkami
Zabrała moje serce
Cholera, może nigdy nie zostanę uwolniony

Sprawiła, że wracam do domu, popijam w samotności, lekko odurzony, siedzę przy telefonie
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni
Sprawiła, że płaczę w samochodzie, chyba to się rozpadło, jak się to w ogóle zaczęło, to nie miało być
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni

Mówisz, że mnie kochasz, ale
Nie ma mowy, żeby naprawdę tak było
Zobacz, dzień, w którym mnie zraniła
Był dniem, który mnie uwięził
W ciemności, czując się uwięzionym
Mam nadzieję, że moja wiara jest wystarczająco silna
Przez ból się nie poddam
Nie chcę już więcej słyszeć jej imienia

Sprawiła, że wracam do domu, popijam w samotności, lekko odurzony, siedzę przy telefonie
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni
Sprawiła, że płaczę w samochodzie, chyba to się rozpadło, jak się to w ogóle zaczęło, to nie miało być
Czekając na telefon, który nigdy nie zadzwoni