Juice Wrld - 24 Hours (Secure The Bag)

Hej

Patrz, jak wszyscy ciągną do dzieciaka
Tabletki, znów mdłości
Mama mówiła, że urodziłem się, by wygrać
Okej, spoko, zajmę się tym
Okej, spoko, zajmę się tym
Zabezpicz torbę, tak, pójdę po to
Na twojej dupie, tak, podjadę z przyciemnianymi szybami
Cholerny idiota, nie drażnij mnie
Sprawię, że wystartują jak dziesiątka
Duży pistolet w Fendi

Ręce do góry, dziwko, to napad
Spójrz w górę, moje auto jak statek kosmiczny
Pali cookie kupione na kilogramy
Te Dior na moich stopach, to nie K-Swiss
Moi mali to demony w treningu
Strzelają kurewskiemu idiocie w głowę
Strzały w głowę, strzały w głowę, żadnych nóg
Chciałem tylko trochę głowy
Burberry na łóżku (kumasz?)
Kosztuje żyć tak jak ja żyję
Próbuję się rozkręcić na E
Twoja mała dziewczyna połyka moje dzieci
Na molly czuję się jak Lil' Bill
Pan Bóg wie, że kocham moje piguły
Pan Bóg wie, że kocham moje dreszcze i ubrania
Mam buty jak FIFA
Wyciągam karty i dziwki, zła dziewczyna na wizie
Nie ma boksu, kurwa, trzymam rękę na moim grzałce
Wielkie choppa uderza
Kula w twojej głowie
Kurwa debilu, przestań udawać
Wiesz, że tego nie masz, wiesz, że tego nie masz
Wiesz, że te kurwa tego nie mają
A jeśli tego nie mam, idę po to i flipuję to dla zysku, tak
Tylko dla zysku
Cokolwiek dla pieniędzy, tak, nawet zastrzelenie twojego ojca

Ooh oh, niech te cholerniki wiedzą
Oh, jestem gotowy do wyjścia, jestem gotowy, jestem gotowy

Cholera, picie czterech sprawia, że jestem wolny, tak
Pieprzyć twoją dziwkę po moim show, tak
Jest zakochana w G-L-O, glow, glow
Brać dolnego, pieprzyć twoją dziwkę, zamierza się utopić w niej
Zarabiam pieniądze głęboko
Liczyć to, liczyć to, odbić
Rzuć to na jej dupę, ona odbija
Połóż to na ladę, ona liczy
Nawet nie musiałem liczyć
Mam bogate problemy
Mamy twoją firmę otoczoną
Jestem w klubie z .40, mówiłem ci, że nie potrzebuję bramkarza
Pieprzę tę dziwkę od tyłu przez suwak, nie zdjąłem spodni
Po Percocet 30 i 10 mogę pieprzyć godzinę, godzinę, godzinę, godzinę, godzinę (24 godziny)
Ten świat jest nasz, ty tylko w nim żyjesz
Zawsze miałem dryg, wy dopiero teraz łapiecie
Chwytam to, chwytam, Jesse White, zamierzam to flipować, flipować
Pieprzę tę dziwkę w minutę, minutę
Pieprzę tę dziwkę przez minutę, minutę

Patrz, jak wszyscy ciągną do dzieciaka
Tabletki, znów mdłości
Mama mówiła, że urodziłem się, by wygrać
Okej, spoko, zajmę się tym
Okej, spoko, zajmę się tym
Zabezpicz torbę, tak, pójdę po to
Na twojej dupie, tak, podjadę z przyciemnianymi szybami
Cholerny idiota, nie drażnij mnie
Sprawię, że wystartują jak dziesiątka
Duży pistolet w Fendi