Tekst piosenki:
Czaisz ? Masz już punkt odniesienia ?
Trudne do spełnienia, kolejne marzenia
ciężkie do stwardnienia, obawy ludzi z cienia
trudne do zniesienia, spod powiek spojrzenia
poduszka, pieszczoła, na suficie pszczoła
popadł ją amok, przy lampie toczy koła
to życia szkoła, spaliła się, upadła
a za oknami księżyca pierwsza kwadra
trzy tony ??? , duże koszty druku
zbliż się proszę do mnie wielki, czarny kruku.
[Takich ludzi którzy coś takiego
piszą i wykonują nie można nazwać
kurwa artyści, to są dla mnie
to są ludzie krótko chorzy umysłowo
Chorzy umysłooowoo.]
Wszystkie już przysiadły, w cieniu lipy, buku
ty też tutaj przysiądź czarodziejski żuku
radość do rozpuku, życie rwącą rzeką
właśnie się zajadasz, wielką z glancem szneką
w łuku złote węże które mają nogi
struchlony gargulec gotuje pierogi
w kuchni czarne diałby piłują swe rogi
w rogu trzy pająki prowadzą dialogi
o tym co je boli, wskazują na ciebie
a robaki śliskie żerują na chlebie
na górzystym ślepie, dostrzegasz pegaza
po prawej ekstaza, po lewej odraza
spoglądasz ze strachem na kopyta z żelaza
bystro świt, oaza, jak na sercu skaza
??? , dostrzegasz ślady płaza
a ruski kierowca prowadzi Kamaza.
Wrota straszą pustką, Kamaz zniknął w błoku
ty zaszyty w bloku, usuwasz się z widoku
sufit twego szoku, szaleństwo w twym oku
chyba coś ukrywasz, niczym Hrabia Dooku
pełno ??? w oku, siadasz na jednego
atakują stwory stworzone z klocków LEGO
osłaniając oczy biegniesz gdzieś przed siebie
zobaczyłeś się właśnie na własnym pogrzebie !
[Takich ludzi którzy coś takiego
piszą i wykonują nie można nazwać
kurwa artyści, to są dla mnie
to są ludzie krótko chorzy umysłowo
Chorzy umysłooowoo.]
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):