Tekst piosenki:
Muzyka bez szans, bez żadnej przyszłości,
Która na wielkich salonach nie gości.
Zerowe szanse na zrobienie kariery,
Ja mam to w dupie nie dla mnie wyższe sfery!
Gram punk-rocka, marnuję swoje szanse,
Piję tanie wino, olewam konwenanse!
Koledzy z podwórka chcą grać w Sopocie,
Na graniu komerchy zarabiać krocie.
Wielu w festiwal w Opolu celuje,
A ja gram punka i tego nie żałuję!
Gram punk-rocka, marnuję swoje szanse,
Piję tanie wino, olewam konwenanse!
Niezmiennie od lat kolegów wielu
Zarabiać chce tysiące i spać w burdelu.
Nam kasy na koncie nie przybywa,
Gramy za kebaba i cztery piwa!
Gram punk-rocka, marnuję swoje szanse,
Piję tanie wino, olewam konwenanse!
Powstają nowe trendy, kultura się rozwija,
A moja fascynacja punk-rockiem nie przemija!
Wszyscy mi mówią, że punk umiera,
A ja dalej słucham Kultu, Dezertera!
Gram punk-rocka, marnuję swoje szanse,
Piję tanie wino, olewam konwenanse!
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):