Keshi - Angostura

[Wiersz 1]
Skarbie, nie mogę kłamać, znowu o tobie myślałem
Wpadnij jeszcze raz, tak, możemy robić co chcesz
Nie potrzebujesz do tego powodu
Powiedz mi, czego potrzebujesz, ułatw to sobie
Całe to gadanie nie wystarczy
Masz ochotę się ze mną zobaczyć, czy co?
Kiedy się pojawiasz, wiesz, że cię mam
Skarbie, mam cię

[Przed-Refren]
Więc powiedz mi, kiedy osiągniesz wiek
Cholera, dziewczyno, wyglądasz niesamowicie
Skarbie, możemy wypić to wszystko
Co powiesz, co powiesz, co ty -
(keshi)

[Refren]
Nalej mi jeszcze, odpuść, ja
Spędzam czas z kumplami i jest w porządku
Chcę tylko kochanki na całą noc, tak
Całą noc, tak, całą noc
Nalej mi jeszcze, odpuść, ja
Spędzam czas z kumplami i jest w porządku
Chcę tylko kochanki na całą noc
Na całą noc, tak, całą noc

[Zwrotka 2]
Ciało robi się gorące jak sauna
Lód na nadgarstku daje ulgę
Dziewczynko, przyjdź i daj mi to znowu, znowu, znowu
Mogę poświęcić ci tyle czasu, ile chcesz
Bo nie spieszę się z poznawaniem ciebie
Pogawędka nigdy nie znaczyła dla mnie wiele, nie
Stajemy z tym twarzą w twarz, kochanie
Idźmy z tym talia w talię, tak
Kiedy się zjawiasz, wiesz, że cię mam
Kochanie, mam cię

[Przed-Refren]
Więc powiedz mi, kiedy osiągniesz wiek
Cholera, dziewczyno, wyglądasz niesamowicie
Skarbie, możemy wypić to wszystko
Co powiesz, co powiesz, co powiesz?

[Refren]
(Nalej mi jeszcze, odpuść, ja)
Spędzam czas z kumplami i jest w porządku (Oh)
Chcę tylko kochanki na całą noc, tak
Całą noc, tak, całą noc
Nalej mi jeszcze, odpuść, ja
Spędzam czas z kumplami i jest w porządku (Oh)
Chcę tylko kochanki na całą noc
(Na całą, tak, na całą noc, tak)
Na całą noc, tak, całą noc