Żegnaj, mój wierny przyjacielu.
Znamy się, odkąd mieliśmy po dziewięć lub dziesięć lat.
Razem wspinaliśmy się na wzgórza i drzewa,
Uczyliśmy się miłości i abecadła,
Raniliśmy nasze serca i nasze kolana.
Żegnaj, przyjacielu, tak ciężko umierać,
Gdy wszystkie ptaki śpiewają na niebie,
Teraz, gdy wiosna wisi w powietrzu,
A wszędzie tyle pięknych dziewcząt.
Pomyśl o mnie, a ja tam będę.
Cieszyliśmy się, bawiliśmy się,
Mieliśmy słoneczne pory roku,
Lecz wzgórza, na które się wspinaliśmy,
Były tylko porami roku poza czasem.
Żegnaj, tato, proszę, módl się za mnie.
Byłem czarną owcą w rodzinie,
Próbowałeś mnie nauczyć, jak odróżniać dobro od zła.
Za dużo wina i za dużo piosenek,
Zastanawiam się, jak dałem sobie radę.
Żegnaj, przyjacielu, tak ciężko umierać,
Gdy wszystkie ptaki śpiewają na niebie,
Teraz, gdy wiosna wisi w powietrzu,
A wszędzie tyle małych dzieci.
Kiedy je zobaczysz, ja tam będę.
[2x:]
Cieszyliśmy się, bawiliśmy się,
Mieliśmy słoneczne pory roku,
Lecz wino i śpiew,
Jak tamte pory roku, znikły całkiem.
Żegnaj, Michelle, moje kochanie
Obdarzyłaś mnie miłością i pomogłaś znaleźć słońce;
A za każdym razem, gdy było mi źle,
Zawsze byłaś obok
I stawiałaś mnie na nogi.
Żegnaj, Michelle, tak ciężko umierać,
Gdy wszystkie ptaki śpiewają na niebie,
Teraz, gdy wiosna wisi w powietrzu,
A wszędzie tyle kwiatów;
Chciałbym, żebyśmy oboje tam byli.
[2x:]
Cieszyliśmy się, bawiliśmy się,
Mieliśmy słoneczne pory roku,
Lecz wino i śpiew,
Jak tamte pory roku, znikły całkiem.
Na na na na na na...
Cieszyliśmy się, bawiliśmy się,
Mieliśmy słoneczne pory roku,
Lecz wino i śpiew,
Jak tamte pory roku, znikły całkiem.
Historia edycji tłumaczenia
Komentarze (0):