Kovacs - He Talks That Shit

Trochę się wstrzymuję
Muszę tego spróbować
Jest natrętny
Nie przeszkadza mi to
Nazywam go mój drogi
Cała ta jego jasna strona
Dalej nie mogę powiedzieć czego ode mnie chce
Więc teraz czekam w domu w łóżku
I kiedy o nas myślę jest mi smutno
Po prostu jestem w takim nastroju w jakim jestem
Po prostu jestem z facetem, z którym jestem
Przychodzę i błagam, muszę nadal próbować
Chcę cię zadowolić, kochanie nie ma nic do ukrycia
Potrzebujemy zacząć od nowa, całować się, koniec z płakaniem
Wiem że moje serce chce powiedzieć

Chcę go
Bo jest zdolny do wszystkiego
Chcę go
I tego jak ta nasza właściwa miłość się skończy

Z moim mężczyzną chodzi o to, że ciągle kłamie
Uczucie jak na ruchomych piaskach, historyjki których nie kupuję
Bądź moim ochorniarzem
Ocal mnie, kiedy tonę
Nadal uważam, że to ten jedyny

Potem mówi te swoje dziwne rzeczy
I modli się tak jak się modli, i mówi tak jak mówi
I jest grubiański, tak jak powinien
Jest zrujnowany, tak jak ja
I pluje, kiedy sra, i pali wszystkie moje fajki
Nie jestem aniołkiem, nie, jestem trudna do zniesienia
Kołysz kołyską
Cieszę się, że nie poszedłeś
Potrzebuję cię, mój drogi, trzymasz mnie z dala od kłopotów
I muszę znaleźć sposób

Chcę go
Bo jest zdolny do wszystkiego
Chcę go
I tego jak ta nasza właściwa miłość się skończy

I teraz pytam go dlaczego mnie nie uratujesz
I teraz mówię mu: dalej, przytrzymaj mnie
Lepiej powstrzymaj nas od upadku

Chcę go
Bo jest zdolny do wszystkiego
Chcę go
I tego jak ta nasza właściwa miłość się skończy