Krystyna Giżowska - Otwarte serca, zamknięte drzwi

Dzisiaj wiem już na pewno, że słowa - choć proste -
Mogą znaczyć tak wiele, potrafią być gorzkie
Bo w słowach twych odnalazłam sens
Ukryty gdzieś aż na serca dnie
I dlatego nie chcę więcej słuchać twoich zwierzeń

Dzisiaj wiem, jak daleko do prawdy najprostszej
Dzisiaj nie chcę już słyszeć o twojej miłości
Twe słowa dziś mogą bawić mnie
Gdy poznałam prawdziwy ich sens
I żałuję, że tak późno zrozumiałam to

Otwarte serca, zamknięte drzwi
I ta rozterka, co w oczach się tli
Oddala znów dzień spragniony nadziei
Zabrałeś uśmiech, oddałeś łzy
Ten pusty pokój wspomnienia śni
Więc żegnaj, bądź zdrów, nie powiem ci: "Wróć", o nie
Więc żegnaj, bądź zdrów, nie powiem ci: "Wróć"

("Żegnaj" chcę powiedzieć tobie, trudne to)

Może znajdę innego - to niby jest proste -
I nie pytaj dlaczego, pytanie zbyt gorzkie
Po twoich słowach zamilknie świat
Straconych marzeń utracę smak
By rozpłynąć się w powodzi naszych szarych dni

Otwarte serca, zamknięte drzwi (zamknięte drzwi)
I ta rozterka, co w oczach się tli
Oddala znów dzień spragniony nadziei
Zabrałeś uśmiech, oddałeś łzy (oddałeś łzy)
Ten pusty pokój wspomnienia śni
Więc żegnaj, bądź zdrów, nie powiem ci: "Wróć", o nie
Więc żegnaj, bądź zdrów, nie powiem ci: "Wróć"

("Żegnaj" chcę powiedzieć tobie, trudne to)
O, trudne tak
("Żegnaj" chcę powiedzieć tobie, trudne to)
O, trudne tak
O, trudne tak