Tekst piosenki: Kukon - Piękny Ból
Gubisz oczy
Dziwne patrzysz
Wiążesz ręce i mi kręcisz staff
Mówisz wszystko, co chce słyszeć
Nawet wyglądasz tak jakbym chciał
Ale nie wiem czy rozumiesz o czym mówię
Tępe oczy nic nie mówią, jeśli ja im nic nie mówię
Patrz tam stoi mój byk i właśnie patrzy na Ciebie
Mamy przejebany syf przez takie suki jak ty
Cały biały pokój usypany amfetaminą
One wszystkie się tu zlecą i podpiszą piękny syf
To co dawno mnie zabiło, dzisiaj tworzy ją na nowo i to właśnie młoda dama jest tak zepsuta jak my x2
Ona się nie uśmiecha jak Cię nie zna i raczej nie wydaję się być na nią za to zły (za to zły)
Prowadzę starego merca, obok młoda panienka i mogę nie pamiętać dopóki jesteś Ty
Ale nie ma mnie tu i nie szukam Ciebie, chcę więcej trawy, trochę wyżej siedzieć
Zabija mnie to i podpala Ciebie, ale nie ma mnie tu, nikogo nie zamienię
Cały biały pokój usypany amfetaminą
One wszystkie się tu zlecą i podpiszą piękny syf
To co dawno mnie zabiło, dzisiaj tworzy ją na nowo i to właśnie młoda dama jest tak zepsuta jak my x2
Wszystko się kręci wokół mnie, wszystko co za mną pali się, wszystko co obok tylko patrzy
Nikt nie mówi, boi się, nikt mnie nie czyta, nie zna mnie
Co się z Tobą dzieje byku? Co się z nią stało? Kto wie?
Pokaż twarz, ubiorę Cię
Blada suka mówi „chcę”, puste oczy patrzą się
Schowaj pysk, nie znajdą Cię
Pokaż twarz, ubiorę Cię
Blada suka mówi „chcę”, puste oczy patrzą się
Cały biały pokój usypany amfetaminą
One wszystkie się tu zlecą i podpiszą piękny syf
To co dawno mnie zabiło, dzisiaj tworzy ją na nowo i to właśnie młoda dama jest tak zepsuta jak my x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu