Tekst piosenki:
Balanga trwa
W łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Balanga trwa
Limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Chociaż nie mam prawka to dzisiaj Cię przewiozę
Chce widzieć twój uśmiech i zrobić na podłodze
Zrobię to najlepiej, zrobię to co mogę
Z tobą czuje chemię i to już jest nałogiem
Chce pędzić z tobą ze dwieście po zgubionej autostradzie
Żebyś czuła tylko te dreszcze takie jak przy pierwszym razie
To mamy mała to szczęście, że przyszliśmy tutaj razem
Moja ekipa i besties, które czają naszą fazę
Ojojoj, ojojojoj, ja będę Cię brał i dzisiaj nie będę spał
Ojojoj, ojojojoj
Raz, dwa, trzy
Balanga trwa
W łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Balanga trwa
Limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Po co do mnie piszesz, na co mi te zdjęcia?
Napij się dziś ze mną, jesteś taka piękna
Odłóż tą tequillę, mam przy sobie lubelaka
Przygód dam Ci tyle, że nie będziesz chciała wracać do chłopaka
Wyjdziesz, wyjdzie ze mną
Mała widzę twoje piękno
Przejedziemy się beemką (ale jaką?)
Mam na tyle kanapę tam miękką
Nie patrz na zegarek, czasu nie cofniemy
Jesteś tą z zagadek, którą dzisiaj odkryjemy
Aj, oczy masz jak cud
Aj, jesteś czym najlepszy cud
Balanga trwa
W łapie mam gibony dwa
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Balanga trwa
Limit to nie daje spać
Patrzę ciągle na jej jazd
Buzia słodka, ananas
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):