Lewis Capaldi - Forever

Zaskoczyłaś mnie, szkoda, że nie byłem trzeźwy
A i tak, wciąż tu jesteśmy, z powrotem w Hannover 99
Znowu, jak za starych czasów
Pod światłami wyjścia, piękna jak zawsze
Naprawdę żałuję, że nie ubrałem się trochę lepiej
Nie żałujemy, tak powiedzieliśmy
Nie możemy się znowu cofnąć

Skarbie, nikt nie powiedział, że to będzie trwało wiecznie
To nie znaczy, że się nie staraliśmy
Nigdy nie mówiłem, że razem umrzemy
To nie znaczy, że to było kłamstwo, pamiętaj
Nikt nie powiedział, że to będzie trwało wieczność

Głowa w dłoniach, zimna kawa na stole
Życzyłbym ci najlepiej, gdybym był w stanie
Poranne światło, trochę boli
Straciłem rozum, nie pamiętam, żebym dzwonił
Wypiłem zbyt dużo wina; czasami ono mówi za mnie
Mam nadzieję, że wiesz, że życzę ci miłości, której szukasz

Skarbie, nikt nie powiedział, że to będzie trwało wiecznie
To nie znaczy, że się nie staraliśmy
Nigdy nie mówiłem, że razem umrzemy
To nie znaczy, że to było kłamstwo, pamiętaj
Nikt nie powiedział, że to będzie trwało wieczność

Wieczność
Wieczność
Wieczność

Nikt nie powiedział, że to będzie trwało wiecznie
To nie znaczy, że się nie staraliśmy
Nigdy nie mówiłem, że razem umrzemy
To nie znaczy, że to było kłamstwo, oni nigdy
Nie odbiorą tych długich, letnich dni
Kiedy miłość była nieokiełznana
Dwa płonące serca odważyły się złamać, pamiętaj
Nikt nie powiedział, że to będzie trwało wiecznie