Tekst piosenki:
Ten utwór jest dla osoby która miała być, a której nie ma. Teraz to już bez znaczenia
Czwarty krok donikąd i historia zakończona
Opowieść wygląda tak: on i ona
On ją kochał, niechaj skonam
Chodź już była naruszona z reputacją kurwiszona
Jakoś to pokonał, podał jej swoje ramię
Ja i Ty, to trzy łzy, zawsze możesz liczyć na mnie
tak było przez wiele dni
Ale nie przewidział nikt że się nie dogadamy
krótki morał tej historii ze szmaty nie zrobisz damy
Potrzebowała rozstania, uszanował jej zdania
Ale co się okazuje, po tygodniu z jakimś chujem
W barze chuj ją obmacuje, już mu dupskiem w tył pozuje
Jak się czuję? Czy jest mi przykro? Troszeczkę
W końcu to mała zmiana zamiast kocham jeb się
Jadę z tobą jak z wieprzem,
Chodź masz więcej w mordzie gnoju
Chcesz pokoju? To go sobie wynajmij
Będzie dobry burdel dla miejscowej armii
Chuj ci w twarz na zachętę
Nie dotknął bym Cię nawet, zardzewiałym prętem
Dostałem wszystko, wszystko czego chciałem
A śmierdzące ochłapy do rowu wyjebałem
Teraz schyla się po nie kolejny naiwny frajer
Zbezcześci Cię tak samo
i następnemu oddaje
Dla niego też chuj w plecy
Nie zazdroszczę, to nie zawiść
To krzyczy czysta nienawiść
Rymuję, osiedle wariuje idzie za mną to się czuje
Szacunek dla wszystkich, dla których mokry rapuje
Ty pieprzona malwersantko już mi życia nie zmarnujesz
Zostań w gównie tam gdzie najlepiej się czujesz..
Idealnie pasujesz
Ref:
900 igieł wbiłaś w moje serce
Wypierdol się na cyce już nie wbijesz żadnej więcej
Dziś zmartwychwstaję po przeciwnej stronie staję
A czwarty krok donikąd kurwa dla ciebie zostaję /x2
Dalsza część opowieści to już zaciśnięte pięści
Których nawet nie podniosę
Życie samo się zemści
Dzisiaj wrogiem numer jeden, ten który nie dawno pieścił
Niebawem zrozumiesz co utraciłaś
Ale nie masz dokąd wracać
Koniec, kropka i mogiła, z najtańszego lastrika
Pierwsza rzecz którą robię rano to obficie na nią sikam
Wyjebałem Twoje zdjęcia
Dziś na myśl o tobie czuję tylko wzdęcia
Ale spoko, czuję jak z dnia na dzień znikasz
Mnóstwo jest wspaniałych kobiet
Ty się do nich nie zaliczasz
Niech słyszy dzielnica, nie możesz odpowiedzieć
Śmiesz chodzić z podniesioną głową?
Leżeć, i nie podnoś twarzy
Miłość i szacunek? Możesz sobie pomarzyć
Tysiąc ton kurewstwa gdyby tylko szło Cię zważyć
Cyjanek potasu gdyby tylko szło Cię zażyć
Idziesz ulicą, tylko zgliszcza i straty
Nie byłaś nawet namiastką mojej rekompensaty
Byłaś kawałem niezłej szmaty
Ref:
900 igieł wbiłaś w moje serce
Wypierdol się na cyce już nie wbijesz żadnej więcej
Dziś zmartwychwstaję po przeciwnej stronie staję
A czwarty krok donikąd kurwa dla ciebie zostaję /x2
Teraz jestem szczęśliwy
Jebie mnie to co usłyszę
Czwarty krok donikąd to całe twoje życie
Tyle nerwów, tyle czasu wszystko na chuj
Po co wpierdalałaś się w moje epitafium?
Tamto to była miłość a nie z tobą strata czasu
Łapię wspomnienia za ryj i wpierdalam je do piachu
Jest trzecia w nocy
Chodzę i piszę, szlifuję nienawiść
Twoje kłamstwa liczę
Gubię się szybko w trzy cyfrowych wynikach
Ale są też pozytywy
Dzięki że mi pokazałaś jakich ścierw unikać
Takich jak TY!
Ref:
900 igieł wbiłaś w moje serce
Wypierdol się na cyce już nie wbijesz żadnej więcej
Dziś zmartwychwstaję po przeciwnej stronie staję
A czwarty krok donikąd kurwa dla ciebie zostaję /x3
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (3):
Pokaż powiązany komentarz ↓