LJ Karwel - LJ Karwel

Ziomuś skacz!
Po co masz tak stać? Ziom lepiej skać!
Po co tak się patrzysz? Dziewczyno, skacz!
Czemu się tak patrzysz ziom? Lepiej skacz!
Co się tak patrzysz? Bierz ją i skacz!
Czemu tak się patrzysz ziom? Lepiej skacz!
Czemu tak się patrzysz? Kurwa lepiej skacz!
Ty czemu się tak patrzysz? Kurwa lepiej skacz!
Ziom

Powstałem z martwych
Jestem jak Kenny z South park
Niczym Cartman zrobię ci chili z twych starszych
Czyli zważ jak patrzysz, jak jeszcze masz czym
Bo wbije ci gałki z kciukami do czaszki
To będziesz niczym Ray Charles ślepy
A ja wypuszczę Ciebie gdzieś w las i krzyknę
"Hit the road Jack" Griffin
Te wersy stają się już nie widzialne
Cztery Osiem? Nie! Skurwysynu mów mi LJ Karwel!
Łohohoł! Skąd on wziął takie flow?
Gadają ziom on jest polską wersją Biggie Smalls'a
Mówie nie, bo nie ma chuja mu na majkach
Lecz przyznam, że mój flow zwiedza kosmos jak suka Łajka
Pierdolę tą ziemie! Mam kosmiczny rap
Tylko raczej jak Lord Vader
Bo gdy łapię majk czuję jak ziemia się trzęsie
No i powiedz jaki typ ma takie pierdolnięcie, co?
Zajechało Method Man'em? I tak miało być ziom sorry już nie będę!
Chcesz mieć ze mną beef? To byłoby twym błędem!
Nie zmieszczę poza tym nic, bo wszytkie szafy mam pełne
Martwych MC jak chcesz znajdę ci miejsce
W sumie miałem już wcześniej zmienić swoją kolekcję
Lub zmieńmy agresję, dajmy pokój dla świata
I unieśmy wszyscy ręcę. Żart, to jest napad
Wbijam jak z kopa w drzwi zanim zobaczysz świt
Chłopak łapię twój blichtr po czym wolno duszę cię nim
Aż zobaczysz to wszytko z góry lewitując nad swym ciałem
A jak spotkasz pozostałych to ich pozdrów,
LJ Karwel