Lola Colette - Nowhere to Run

Nie ma gdzie uciec, skarbie, gdzie się ukryć
Nie mam już gdzie uciec, skarbie
Gdzie się ukryć

To nie przed miłością uciekam tak
Lecz przed złamanym sercem, wiem że nadejdzie
Bo wiem że dobry dla mnie nie jesteś
Ale stałeś się częścią mnie
Gdzie nie pójdę, twą twarz widzę
I z każdym mym krokiem, ty też robisz go, tak

Nie ma gdzie uciec, skarbie, gdzie się ukryć
Nie mam już gdzie uciec, skarbie
Gdzie się ukryć
Bo wiem że dobry dla mnie nie jesteś
Przez ciebie, skarbie, nie będę już

Każdej nocy gdy śpię, w mym sercu, cię czuję
Budzę się, żałując że cię poznałam
Licząc że niedługo cię zapomnę
Gdy patrzę się w lustro by uczesać się
Widzę twą twarz uśmiechającą się, tak

Nie ma gdzie uciec, nie ma gdzie ukryć
Nie ma, skarbie
Nie mogę od ciebie uciec, skarbie
Nie ważne jak bardzo chcę
Bo wiem że dobry dla mnie nie jesteś
Ale stałeś się częścią mnie

Jak mam walczyć z kochankiem którego nie powinno być
Gdy to takie głębokie?
Tak głęboko, głęboko wewnątrz mnie
Ma miłość sięga tak wysoko, nie przejdę nad nią
Jest tak szeroka, nie ominę jej, nie

Nie ma gdzie uciec, nie ma gdzie ukryć
Od ciebie, skarbie
Nie mogę od ciebie uciec, skarbie
Nie ważne jak bardzo chcę
Bo wiem że dobry dla mnie nie jesteś
Ale, skarbie ty, nie będę już, tak
Nie ma gdzie uciec, skarbie, gdzie się ukryć
Nie mam już gdzie uciec, skarbie
Gdzie się ukryć