LSO - Między nami prod CMAZ

Widzialem ciebie wczoraj
Nie chcialem tam podchodzic bo
Stalas z jakimis frajerami, frajerami
A przeciez cichosza to jest miedzy nami
Ze kiedy chce to jestem przeciez miedzy twymi nogami
Chociaz dla wielu jestes taka powazna pani, powazna pani

I dleaj od nowa polska ludowa i w kolo macieja dalej ta sama mowa
Te same ruchy, za buchem buchy
Zarcia okruchy nos do poduchy
Czy tak to ma byc, tak to ma byc, takto ma byc?
I choc widzialem ciebie wczoraj
I chocbym widzial ciebie tam jutro
Widzialem ciebie wczoraj
Nie chcialem tam podchodzic bo
Stalas z jakims frajerami, frajerami

Na pamiatke zabralem twoj warkocz
Tesknilem jeden dzien bardzo
A na nastepny gdy sie zbudzilem
To uwierz ze nie mialem juz niczego
U siebie po tobie
A gxy sie zbudzilem to uwierz ze
Nie mialem juz niczego po tobie
A jak ?
Na pamiatke zabralem twoj warkocz