Machinae Supremacy - The Last March of The Undead

Gdybym tylko mógłbym ci opowiedzieć gdzie byłem i co widziałem, zrobiłbym to
Ale brakuje mi słów, pozostały jedynie blizny zakotwiczone pod skórą

Zawsze myślałem,że to były sny, a nie wspomnienia
Ale ty tutaj jesteś, więc co to wszystko oznacza?
Jak się tu znaleźliśmy?

Czy jesteśmy darem zesłanym z niebios, czy jeszcze kimś innym?
Nie obchodzi mnie to, właściwie to nie muszę tego wiedzieć
Jestem pobudzony, bo wiem,że i tak zabraknie nam czasu

Czy zaczekasz na mnie?
Przytulisz, kiedy będę niespokojnie drżeć?
Powiedz mi, czy ty w to wierzysz?
Czy pójdziesz ze mną, by zobaczyć jak świat staje w płomieniach ?
Czy poudajesz ze mną,że wrócimy tu po śmierci?
Niebo, ziemia i to co pomiędzy
Chodź ze mną, kiedy świat stanie w płomieniach

Żyłem sam, ale dobrze się z tym czułem, bo i tak nigdy nie lubiłem tłumów
Wystarczyło mi kilku dobrych ludzi

Odegrałem to tak jak chciałaś
Nie byłem do końca pewien, ale to była moja najlepsza przykrywka
A ty nawet nie wiesz,że tak naprawdę nigdy mnie nie znałaś

Docieramy w martwy punkt
Wszechświat wymaga od nas poświęcenia
Musimy przywrócić równowagę
Musimy to zrobić razem, nie osobno
Czy jesteś gotowa, by oddać wszystko co masz?
Nie pozwolę ci tego zrobić
Pieprzyć równowagę, ja chcę więcej
Chcę żyć na pełnych obrotach, bo życie jest zbyt cenne, by je zmarnować.