Tekst piosenki:
[Majo]
Odeszłaś w nocy
Wtedy jeszcze letnie gwiazdy przyświecały naszym planom
Czuliśmy wszystko za bardzo
Co sprawiło, że ja z tamtą
Ciebie tam nie było - mnie poniosło
Wiem, że znasz to tak bardzo
Też nie byłaś święta, przejrzałem Cie dawno
Znowu takie akcje - o nas mówi całe miasto
Koleżki od wódy, prochy, łatwe dupy
Przy Tobie chciałem zasypiać i codziennie budzić
Może nie jestem romantykiem i nie piszę wierszy
Nie piszę pierwszy - to co znaczą te teksty?
Nigdy więcej już w te wersy nie uwierzysz
A chciałaś przecież sama tyle ze mną tutaj przeżyć
Nie wiem chyba co to miłość
Nie znam słów, które opisałyby co czuje, gdy siedzę sam tu
Daj mi powód, który zmienił nasze plany
Szukam Twoich dłoni - kto uleczy moje rany?
Szukam Twoich dłoni, nadsłuchuję głosu
Mam pretensje mieć do siebie, Ciebie, do nich, czy do losu?
Puste ściany, nocna lampka - palę zdjęcia
Nie chcę już pamiętać jak nam biły nasze serca
Szukam Twoich dłoni, nadsłuchuję głosu
Mam pretensje mieć do siebie, Ciebie, do nich, czy do losu?
Puste ściany, nocna lampka - palę zdjęcia
Nie chcę już pamiętać jak nam biły nasze serca
[Planet ANM]
Przyszła w nocy, ze snu mi wlazła w pościel
Nikt jej nie znał, jakby z nieba spadła wprost do mnie
Miała brokat na policzkach, purpurowe paznokcie
Usta miała pełne, a oczy wręcz japońskie
Nikt jej nie znał, śpiewała, że będzie ze mną
Ze swojej drogi zejdzie, będzie ze mną zawsze
Poznaliśmy się we śnie nad rwącą rzeką
A na jawie siedzieliśmy już razem, pod drzewem marzeń
Pamiętam to zbyt dobrze, tak długo stała w oknie
Czekała na mnie: Planet zawsze przecież wracał od niej
Planet rzuci tamtą, wróci do mnie
Dobrze wiedziała, że ją kocham jak ona mateczkę Rosję
Była moja, tylko dla mnie, póki nikt jej nie znał
W moim domu róża ze wschodu, co miała włosy jak jedwab?
Kiedy życie w serce wbije Tobie sztylet
Tak, jak ja ciemną nocą przywołasz Jekaterinę
[Majo]
Szukam Twoich dłoni, nadsłuchuję głosu
Mam pretensje mieć do siebie, Ciebie, do nich, czy do losu?
Puste ściany, nocna lampka - palę zdjęcia
Nie chcę już pamiętać jak nam biły nasze serca (x4)
[Skor]
Wybiegłem z domu nie zamykając drzwi
Biegłem ile sił, w poszukiwaniu chwil
Naszych chwil, naszych dni
Pytałem nieznajomych - nie widzieli nic
Pewnie chcieli Cię chronić przed tym
Szalonym, niezrównoważonym
Marzycielem życia, co wszystko spierdolił
Tak bardzo chciałem gonić, a czułem tylko mróz
Tak bardzo tęskniłem za smakiem Twoich ust
Błagam wróć, albo lepiej nie wracaj
Byś nie musiała już przeze mnie płakać
I chyba taka droga będzie właściwa
Byś porzuciła żal i w końcu była szczęśliwa
Chciałem odpływać i z Tobą utopić smutek
I usłyszałem głos - pytałaś kiedy wrócę
I co tu robię, i że szukasz mnie wszędzie
A ja skłamałem, że wyszedłem tylko przejść się
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):