Tekst piosenki:
1:
Szczerze mam dość Ty wytkniesz że to Verba
więc wypierdalaj, gość zaczynam nowy spektakl
to moje życie brat, rap szczery prosto z serca
czasem opuszczam głowę myśląc weź nie wymiękaj
Znów zadaje pytanie, szukając odpowiedzi
dlaczego właśnie ja i niczym na spowiedzi
zaczynam myśleć nad tym co zrobiłem i zrobię
wciąż dostaje po dupie wyobrażając sobie
Że to wszystko się zmieni, uciszając sumienie
rozpoczynając walkę między sercem, a niebem
znów stoję w martwym punkcie, unosząc białą flagę
lecz wiem że gdy odejdę to strachem szatę splamię
Sporo drogi przede mną, nie powrócę na tarczy
ale wytłumacz jedno czemu spadam z przepaści
uspokojona czujność gdy nagle atak w serce
czemu nie jest jak kiedyś chce zagiąć czasoprzestrzeń
Ref:
To jest mój strach i moje proste życie
idąc wciąż krętą ścieżką odziedziczam obficie
problemy, ból, bezsilność i coraz rzadziej szczęście
zadając wciąż pytanie gdzie czy tak naprawdę biegnę/x2
2:
Wokół tylu znajomych i cudzysłów przyjaciół
od cudzych zmartwień stronią bo brakuje im czasu
słów zaś mają w trójnasób by kadzić niczym Judasz
lecz gdy brakuje siły nie mają nawet szluga
Masz dom rodzinę bliskich i niby wszystko pięknie
lecz widujesz ich w święta zmierzając na pasterkę
chodź czas hartuje więzi to jednak serce kruszy
ból rozkwita w Twym sercu niczym jabłoń w Katiuszy
Wiem że nie mam najgorzej lecz mógłbym oddać wszystko
by porzucić obłudę by kłamstwo w życiu znikło
teraz odpalam szluga wiedząc że z nim umieram
zaciągam się głęboko by skrócić swe cierpienia
Teraz sam w czterech ścianach przelewam duszę w wersy
wygrałem swoje życie w nieuczciwej loterii
bez kompana do drogi chodź wokół ludzi mnóstwo
z bólu zaciskam zęby, ze łzami w oczach … trudno
Ref:
To jest mój strach i moje proste życie
idąc wciąż krętą ścieżką odziedziczam obficie
problemy, ból, bezsilność i coraz rzadziej szczęście
zadając wciąż pytanie gdzie tak naprawdę biegnę/x2
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):