Maren Morris - To Hell & Back

Dym unosił się z mojej kurtki
Ale nie przeszkadzało ci to
Zostawiałam za sobą długi ślad popiołu
A ty powiedziałeś "podobasz mi się"
Łamanie serca to nie konkurs
Ale wygrałam w nim śpiewająco
Trupy które chciałam zakopać
Wolałeś by były na wierzchu

Nie uratowałeś mnie
Nie sądziłeś, że tego potrzebuję
Nie zmieniłeś mnie
Nie sądziłeś, że potrzebuję zmiany
Moje skrzydła są postrzępione, a z mojej aureoli niewiele zostało
Na szczęście dla mnie
Twoje wymarzone niebo przeszło przez piekło i spowrotem
Przez piekło i spowrotem

Zastanawiam się jak możesz wielbić
Coś co inni nazywają wadą
Mówisz, że perła bez presji
W ogóle nie byłaby perłą
Kiedy moje demony mnie wzywają
Nawet nie patrzysz na nie
Nie przerażam cię i to właśnie dlatego

Nie uratowałeś mnie
Nie sądziłeś, że tego potrzebuję
Nie zmieniłeś mnie
Nie sądziłeś, że potrzebuję zmiany
Moje skrzydła są postrzępione, a z mojej aureoli niewiele zostało
Na szczęście dla mnie
Twoje wymarzone niebo przeszło przez piekło i spowrotem
Przez piekło i spowrotem

Dym unosił się z mojej kurtki
Zostawiałam za sobą długi ślad popiołu

Nie uratowałeś mnie
Nie sądziłeś, że tego potrzebuję
Nie zmieniłeś mnie
Nie sądziłeś, że potrzebuję zmiany
Moje skrzydła są postrzępione, a z mojej aureoli niewiele zostało
Na szczęście dla mnie
Twoje wymarzone niebo przeszło przez piekło i spowrotem
Przez piekło i spowrotem