Wystarczy się zalogować, aby wyłączyć wszystkie reklamy. Zapraszamy do naszej społeczności!
Zaloguj się
i wykorzystaj wszystkie możliwości serwisu!Inne teksty piosenek
Mata
Mata - Patoprohibicja (28.01.2022)
Patoprohibicja (28.01.2022)
Tekst dodał(a): rrapzy
Edytuj tekst
Tłumaczenie dodał(a): MarcelM123
Edytuj tłumaczenie
Teledysk dodał(a): rrapzy
Edytuj teledysk
Tekst piosenki:
[Intro: Molesta - 28.09.97]
[Zwrotka 1]
Dwa miliony skazań od początku prohibicji
Miałem już nie prawić kazań, ale nie lubię policji
Moja sprawa się umarza, ale nie umorzą wszystkich
Moja sprawa, ile jaram, wszyscy w górę zapalniczki
Najłatwiej jest zakazać i ochronę dzieci podać jako powód
Jak miałem czternaście lat diler nigdy nie pytał o dowód
Chcę normalnie iść do sklepu, nie do czarnych samochodów
No i odjąć VAT w celu zoptymalizowania przychodów
Doszło do zatrzymania dwóch przechodniów
Mieli razem dwa gramy, dwie noce razem spędzili na dołku
System jest pojebany, zrozum w końcu to babciu
No bo zawiną Ci wnuka i się dowiesz o tym z Faktów
Próbują oszukać nas, my chcemy faktów i zasilać polską gospodarkę rok w rok o dziesięć miliardów
Chcemy z tym łazić, się bawić i zdepenalizować
Potem sadzić, palić i zalegalizować
Dzieciak się zadławił, bo folia aluminiowa stanęła mu w gardle
Kiedy nagle w strachu połknął towar
Nie chcę chować się po krzaku ani biec, ile sił w nogach
Finansują czarny rynek, a mogli opodatkować
[Bridge]
Łapią nas od tylu lat, yaa
Łaka ła, ła-łaka ła, ła
Łapią nas od tylu lat, yaa
Łaka ła, ła-łaka ła, ła
[Zwrotka 2]
Łapią nastolatków z jointem zamiast prawdziwych bandytów
Chłopakom z dziewiczym wąsem zaglądają do odbytu
Dziewczynom, co zaszły w ciążę, zaglądają do odbytu
Zrobiło się niewygodnie za pieniądze podatników
Dostaniesz za to wyrok i nie dostaniesz kredytu
Dostaniesz za to wyrok w kiciu albo w psychiatryku
Dostaniesz za to wpierdol jak nie masz znanych rodziców
Taka polska codzienność, że już równych wobec prawa tylko kilku
Przez monopol na alkohol, wielu kończy na odwyku
Jak skończyłeś osiemnaście, możesz kupić setki litrów
Jak skończyłeś sto dwanaście no i masz nowotwór szpiku
Ktoś ci wiezie RSO i pójdzie siedzieć w chuj za przemyt narkotyków
Pieprzę to, idę za sercem, nie za prawem
W Warszawie chcemy Amsterdam, no a w Gdyni chcą Malagę, ej
Tiki-takę i Kasztanki
Serio za bakę kajdanki?
Najpierw kazali zdjąć majtki, potem zabrali sznurówki
No i w końcu się poczułem jak w 97' (yo)
Dwudziesty ósmy dzień styczniowy, mordo, co do kurwy?
Tyle lat już trwa ten skandal, January pali z lufki jak wariat
Frustruje mnie ta cała sytuacja
Za chwasta, co rośnie na każdym polu w Polsce czeka cię odsiadka
Włochy, Anglia, Czechy, wszędzie depenalizacja
Nigdzie nie umarły dzieci, a użytkowalność spadła
Mam kolegę farmera, artystę i pacjenta
Mam kolegę bankiera, dentystę i agenta
To normalni ludzie, a nie ćpuny lub zwierzęta
No a trafili za mury za pierdolonego skręta
Nie musi tak być, yeah
2-0-4-0 M.A.T na prezydenta, skurwysynu
[Outro]
Jak to policeman przeszukuje mnie?
Przecież mam prawo nosić to, co chcę
To, co moje jest moje, co jara mnie
W razie co nie wiem przecież jak i gdzie
Jak to policeman przeszukuje mnie?
Przecież mam prawo nosić to, co chcę
To, co moje jest moje, co jara mnie
[Outro: Scretche]
Społeczeństwo akcją policji się zachwyca
Stoję z moim kumplem skuty, choć nie fają
Wpadłem żeby włożyć kij w mrowisko
[Zwrotka 1]
Dwa miliony skazań od początku prohibicji
Miałem już nie prawić kazań, ale nie lubię policji
Moja sprawa się umarza, ale nie umorzą wszystkich
Moja sprawa, ile jaram, wszyscy w górę zapalniczki
Najłatwiej jest zakazać i ochronę dzieci podać jako powód
Jak miałem czternaście lat diler nigdy nie pytał o dowód
Chcę normalnie iść do sklepu, nie do czarnych samochodów
No i odjąć VAT w celu zoptymalizowania przychodów
Doszło do zatrzymania dwóch przechodniów
Mieli razem dwa gramy, dwie noce razem spędzili na dołku
System jest pojebany, zrozum w końcu to babciu
No bo zawiną Ci wnuka i się dowiesz o tym z Faktów
Próbują oszukać nas, my chcemy faktów i zasilać polską gospodarkę rok w rok o dziesięć miliardów
Chcemy z tym łazić, się bawić i zdepenalizować
Potem sadzić, palić i zalegalizować
Dzieciak się zadławił, bo folia aluminiowa stanęła mu w gardle
Kiedy nagle w strachu połknął towar
Nie chcę chować się po krzaku ani biec, ile sił w nogach
Finansują czarny rynek, a mogli opodatkować
[Bridge]
Łapią nas od tylu lat, yaa
Łaka ła, ła-łaka ła, ła
Łapią nas od tylu lat, yaa
Łaka ła, ła-łaka ła, ła
[Zwrotka 2]
Łapią nastolatków z jointem zamiast prawdziwych bandytów
Chłopakom z dziewiczym wąsem zaglądają do odbytu
Dziewczynom, co zaszły w ciążę, zaglądają do odbytu
Zrobiło się niewygodnie za pieniądze podatników
Dostaniesz za to wyrok i nie dostaniesz kredytu
Dostaniesz za to wyrok w kiciu albo w psychiatryku
Dostaniesz za to wpierdol jak nie masz znanych rodziców
Taka polska codzienność, że już równych wobec prawa tylko kilku
Przez monopol na alkohol, wielu kończy na odwyku
Jak skończyłeś osiemnaście, możesz kupić setki litrów
Jak skończyłeś sto dwanaście no i masz nowotwór szpiku
Ktoś ci wiezie RSO i pójdzie siedzieć w chuj za przemyt narkotyków
Pieprzę to, idę za sercem, nie za prawem
W Warszawie chcemy Amsterdam, no a w Gdyni chcą Malagę, ej
Tiki-takę i Kasztanki
Serio za bakę kajdanki?
Najpierw kazali zdjąć majtki, potem zabrali sznurówki
No i w końcu się poczułem jak w 97' (yo)
Dwudziesty ósmy dzień styczniowy, mordo, co do kurwy?
Tyle lat już trwa ten skandal, January pali z lufki jak wariat
Frustruje mnie ta cała sytuacja
Za chwasta, co rośnie na każdym polu w Polsce czeka cię odsiadka
Włochy, Anglia, Czechy, wszędzie depenalizacja
Nigdzie nie umarły dzieci, a użytkowalność spadła
Mam kolegę farmera, artystę i pacjenta
Mam kolegę bankiera, dentystę i agenta
To normalni ludzie, a nie ćpuny lub zwierzęta
No a trafili za mury za pierdolonego skręta
Nie musi tak być, yeah
2-0-4-0 M.A.T na prezydenta, skurwysynu
[Outro]
Jak to policeman przeszukuje mnie?
Przecież mam prawo nosić to, co chcę
To, co moje jest moje, co jara mnie
W razie co nie wiem przecież jak i gdzie
Jak to policeman przeszukuje mnie?
Przecież mam prawo nosić to, co chcę
To, co moje jest moje, co jara mnie
[Outro: Scretche]
Społeczeństwo akcją policji się zachwyca
Stoję z moim kumplem skuty, choć nie fają
Wpadłem żeby włożyć kij w mrowisko
Dodaj adnotację do tego tekstu » Historia edycji tekstu
Tłumaczenie :
Pokaż tłumaczenie[Intro: Molesta - Sept. 28, 1997]
[Verse 1]
Two million convictions since Prohibition began
I was about to stop preaching, but I don't like the police
My case is being discontinued, but they are not going to be discontinued
My concern, how much do I smoke, all up lighters
It is easiest to outlaw and protect children as the reason
When I was fourteen, the dealer never asked for proof
I want to go to the store normally, not black cars
And subtract VAT to optimize revenues
Two passers-by were arrested
They had two grams together, they spent two nights together in the hole
The system is fucked up, Grandma you understand
Because they will call you grandson and you will learn about it from the facts
They are trying to deceive us, we want the facts and to supply the Polish economy by ten billion year after year
We want to go around with it, play with it and depenalize it
Then plant, smoke and legalize
The kid choked because the aluminum foil choked up in his throat
When he suddenly swallowed the goods in fear
I don't want to hide in the bush or run as hard as I can in my legs
They finance the black market, and they could tax
[Bridge]
They've been catching us for so many years, yaa
Łaka w, wałka w, w
They've been catching us for so many years, yaa
Laka w, walka w, w
[Verse 2]
They catch teenagers with a joint instead of real thugs
Boys with a virgin mustache look into the anus
Girls who become pregnant look into the anus
It got uncomfortable with taxpayers' money
You will get a sentence for it and you will not get a loan
You will get a prison sentence or a psychiatrist for this
You will get a kick for it if you don't have known parents
Such Polish everyday life that only a few are equal before the law
Due to the alcohol monopoly, many end up in rehab
When you turn eighteen you can buy hundreds of liters
When you finished one hundred twelve and you have marrow cancer
Someone is driving your RSO and going to shit for drug smuggling
Fuck it, I follow my heart, not the law
In Warsaw, we want Amsterdam, and in Gdynia, they want Malaga
Tiki-taka and Kasztanki
Really for the handcuffs?
First, they ordered the panties to be taken off, then they took their laces
And finally I felt like in 97 '(yo)
Twenty-eighth day in January, fuck, what the fuck?
This scandal has been going on for so many years, January smokes a barrel like a madman
This whole situation frustrates me
For the weeds that grow in every field in Poland, you will be sent to prison
Italy, England, the Czech Republic, depenalization everywhere
The children have not died anywhere and the serviceability has decreased
I have a farmer friend, an artist and a patient
I have a fellow banker, dentist and agent
They're normal people, not junkies or animals
Well, and they hit the walls behind a fucking joint
It doesn't have to be like that, yeah
2-0-4-0 M.A.T for president, motherfucker
[Outro]
How is the policeman searching me?
After all, I have the right to wear what I want
What is mine is mine, what burns me
In case of what, I do not know how and where
How is the policeman searching me?
After all, I have the right to wear what I want
What is mine is mine, what burns me
[Outro: Scretche]
The public is delighted with the police action
I am standing with my friend handcuffed, although they do not say good
I dropped by to put the stick in the anthill
[Verse 1]
Two million convictions since Prohibition began
I was about to stop preaching, but I don't like the police
My case is being discontinued, but they are not going to be discontinued
My concern, how much do I smoke, all up lighters
It is easiest to outlaw and protect children as the reason
When I was fourteen, the dealer never asked for proof
I want to go to the store normally, not black cars
And subtract VAT to optimize revenues
Two passers-by were arrested
They had two grams together, they spent two nights together in the hole
The system is fucked up, Grandma you understand
Because they will call you grandson and you will learn about it from the facts
They are trying to deceive us, we want the facts and to supply the Polish economy by ten billion year after year
We want to go around with it, play with it and depenalize it
Then plant, smoke and legalize
The kid choked because the aluminum foil choked up in his throat
When he suddenly swallowed the goods in fear
I don't want to hide in the bush or run as hard as I can in my legs
They finance the black market, and they could tax
[Bridge]
They've been catching us for so many years, yaa
Łaka w, wałka w, w
They've been catching us for so many years, yaa
Laka w, walka w, w
[Verse 2]
They catch teenagers with a joint instead of real thugs
Boys with a virgin mustache look into the anus
Girls who become pregnant look into the anus
It got uncomfortable with taxpayers' money
You will get a sentence for it and you will not get a loan
You will get a prison sentence or a psychiatrist for this
You will get a kick for it if you don't have known parents
Such Polish everyday life that only a few are equal before the law
Due to the alcohol monopoly, many end up in rehab
When you turn eighteen you can buy hundreds of liters
When you finished one hundred twelve and you have marrow cancer
Someone is driving your RSO and going to shit for drug smuggling
Fuck it, I follow my heart, not the law
In Warsaw, we want Amsterdam, and in Gdynia, they want Malaga
Tiki-taka and Kasztanki
Really for the handcuffs?
First, they ordered the panties to be taken off, then they took their laces
And finally I felt like in 97 '(yo)
Twenty-eighth day in January, fuck, what the fuck?
This scandal has been going on for so many years, January smokes a barrel like a madman
This whole situation frustrates me
For the weeds that grow in every field in Poland, you will be sent to prison
Italy, England, the Czech Republic, depenalization everywhere
The children have not died anywhere and the serviceability has decreased
I have a farmer friend, an artist and a patient
I have a fellow banker, dentist and agent
They're normal people, not junkies or animals
Well, and they hit the walls behind a fucking joint
It doesn't have to be like that, yeah
2-0-4-0 M.A.T for president, motherfucker
[Outro]
How is the policeman searching me?
After all, I have the right to wear what I want
What is mine is mine, what burns me
In case of what, I do not know how and where
How is the policeman searching me?
After all, I have the right to wear what I want
What is mine is mine, what burns me
[Outro: Scretche]
The public is delighted with the police action
I am standing with my friend handcuffed, although they do not say good
I dropped by to put the stick in the anthill
Historia edycji tłumaczenia
| Rok wydania: |
2022 Edytuj metrykę |
|---|---|
| Wykonanie oryginalne: |
Mata |
Komentarze (0):