Matlane - Zimne wino

Wyłączmy telefon, wyjedźmy daleko
Połamiemy karty SIM nad rzeką
Zapalimy blunt i spliff, do tego
Zrobimy tatuaż by nikt nie zmył tego
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celcjusza

Muza na uszach, tryb samolotowy i benzo
Twoje usta na lustrach, u mnie nie znikną prędko
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celsjusza

Miewasz koszmary, ja też
Miewasz złe stany, ja też
Choć dobrze wiemy jak jest
Warto to przekuć i mieć
Parę cech, parę wad
Których nie chcemy naprawiać
Spróbujmy tak
Potem najwyżej będziemy udawać
Kiedyś te chwile miną
I pogaśniemy w deszczu
Jak zapałka z benzyną
Chyba czuć to w powietrzu
Wino czy kino dobrze wybierz
Póki noc jest młoda
Chociaż po winie ten czas minie
Szybciej niż

Muza na uszach, tryb samolotowy i benzo
Twoje usta na lustrach, u mnie nie znikną prędko
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celsjusza

Muza na uszach, tryb samolotowy i benzo
Twoje usta na lustrach, u mnie nie znikną prędko
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celsjusza

W radiu leci Lady Punk
Ty znowu gubisz wątek
Kiedy patrzę na Twoją twarz
Również tracę oddech
Jesteś jak zimna Tequila
W Warszawie na Mazowieckiej
Jesteś jak butelka wina
Bo chcę Cię wypić czym prędzej

Wyłączmy telefon, wyjedźmy daleko
Połamiemy karty SIM nad rzeką
Zapalimy blunt i spliff, do tego
Zrobimy tatuaż by nikt nie zmył tego
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celcjusza

Muza na uszach, tryb samolotowy i benzo
Twoje usta na lustrach, u mnie nie znikną prędko
Lubię patrzeć jak tańczysz i na to jak się poruszasz
Zimne wino, Ty i ja, 30 stopni Celsjusza