MCillo - Plan B

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties

Lata wspierania, gadania, bywania,
Koncertowania, w budach do rana
Puste kieszenie, zamiast szampana
Zszargane nerwy, czasami o banał
Krótkie historie, z prostymi ziomkami
Wlotka na mike'a i koniec z rapsami
Zabrakło like'a, nie ma nic za free
Czasami ze złości, zamykane drzwi
Ilu było gości, w studio poszli
Wiele godzin rapu, nie docenił nikt
I sami oni, gdzie teraz są
Chyba nic tu po nich, sama stoję z grą
Pardon, jakoś se poradzę,
Mam to, czego brakuje wam razem
Raperki, pozerki, super miłe sztuki
W drodze po prestiż, zamienione w suki
Idzie się pogubić, choć morał jest prosty
Nie ufaj nawet jak lubisz, finał bywa żałosny
Ten kto jest zazdrosny, bywa intruzem
Ziomuś, tutaj nie ma miłości, lepiej wracaj do domu,
Albo rób z miłości, dla siebie po kryjomu
Dwa razy się zastanów, zanim zdecydujesz pomóc

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties

Każdy ma interes, zajawka zdechła dawno
Co drugi jak w kościele, mija się z własną prawdą
Mam dość znajomych mord, co wiecznie krzywo patrzą
Popełnisz jeden błąd, od razu ściągną na dno
Z przyjaciela we wroga, z wroga w dobrego zioma
Można dostać zajoba, przesyt głupoty dookoła
Czuję się zagubiona i czuję się zmęczona
Czuję, że muszę od was, kilka kroków wykonać
Jeśli mam dość relacji, to znaczy, że mam doła
Bo znowu coś nie tak i szkoda czasu marnować,
Skupiam się dzisiaj na tym, by swojego pilnować
I tak ten rap na raty, już ledwo zipię ziomal
A tych stricte kumatych, jak na lekarstwo ziomal
Same krzywe facjaty, kadży teraz to ziomal
Co drugi popularny, bez hajsu to nie ziomal

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties

Jadę plan B, bo plan A nie wypalił
Było tak se, w sumie nie ma się czym chwalić
Nie wypada się żalić, ale trzeba oddalić
To już nie ten rap i klimat taki jakiś anty nineties