MCillo - Lejzi

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Od pierwszej zajawki na rap, sporo lat
Dojrzali, poważni, jakby kończył się czas
Kończy się hajs, stale mało go mam
Próbuję przetrwać, idę w rytmie serca
Niewiele potrzeba, aby było ekstra
Uliczna poezja, moje flow miesza
Jestem gangsta w wierszach, odważna w wersach
I od lat bez zmian, swoje stillo wkręcam

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Nie zmieniam kierunku, dobrze mi gdzie jestem
Potrzebuję luzu, pasuje mi bycie MC
Dobrze czuję grunt swój, szanuję to miejsce
Odrobina błądu, giwera na sukience
Też lubię coś mieć, dlatego hajsy kręcę
Ale dobrze wiesz, że nie są najważniejsze
Prędzej odejdę, niż zgubię własny relaks
Bity moim niebem, jak spełnione marzenia

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Znowu idę z wersem, choć bywa przewrotnie
Bo im lat mam więcej, to problemów rośnie
Częściej robię przerwę, rap jest jakby gościem
Bogatsza nie będę, może w lepszej formie
Ciągle piszę wiersze, gubię monotonię
Utkwić z żalu nie chcę, gdy odpuszczę sobie
Nie ma drogi lekkiej, samplem ją osłodzę
Liczy się podejście i uśmiech na tobie

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję

Dobrze wiesz, dużo pracuję
Gonię i analizuję, gubię i odnajduję
I w sumie najlepiej się czuję, gdy relaksuję