Meshuggah - Nebulous

Zatopiony w tej krzyczącej ciszy
Ogarnięty przez cienie, rozdzierają mnie
Robacze dziury uwalniają moje oczy

Krew się gotuje - to wie
Moje myśli płoną, gdy umysły upłynniają się, wyparowują
Rzeczywistość spalona przez ten ustalony stan

Wszystkie początki zabite przez końce
Wnikam w czerń żeby odetchnąć

Dryfując, by połączyć się z przeszłością
Mój język liże resztki przyszłości

Gorzki smak, wzywają mnie łona pazurów
Brud je rozdziera. Martwo urodzeni zaczynają się poruszać
Oczy bez powiek drgające pod prześcieradłem zgnilizny
Wyciągają ręce, chcą się pocałować - To nie ma znaczenia

W snach to mówi mi o prawdzie, która oznacza rzeczywistość