Mieru - Super Sayian

( Zwrotka 1 )
Szydera Vegety dawno tą scenę zamiata.
Robię tym łajzą pogrom: Bi-Bi-Bi-Big Bang Attack.
Tyle lat to trenowałem i dawałem wiarę bitom.
Teraz koncentruje siłę, technika Kaito.
Zawsze z siebie dumny, do innych to nie dociera.
Pizdy mają miny jakby Piccolo im z palca strzelał.
Mam świadomość tego co prawdziwe tu nie zginie,
dlatego przy mordach stoję jak Chaoz przy Tenshinie.
Wiem co znaczy wątpić gdy reszta ma nas tu za nic.
Porażka daje nam siłę, ja to czystej krwi Sayianin.
Teraz walczę o wszystko, jakie to ma znaczenie?
Gdy stawiasz na jedną kartę jak Vegeta poświęcenie.
Fala uderzeniowa dawno rzuca na kolana.
Wersy przecinają wszystko, w ręce tarcza Krilliana.
I nie chodzi mi o poklask, wystarczy że zczaisz lot.
Wchodzę na inny level: SSJ.

( Refren )

21 lat intro wkurwionego chłopca.
Nigdy nie zgrywałem kogoś żeby poczuć się fajny.
Nie obliczą moich Skilli bo nie mają kurwa podstaw,
jestem jak Super Sayian. Jestem nieobliczalny.
Możesz gadać o mnie bzdury, możesz nawet mnie nie trawić.
Ale w bitwie ze mną módl się, żeby mnie zabić.
Bo wstanę silniejszy, ty upadniesz na kolana,
a z szacunku który zbiorę tu poleci Genki-Dama.

( Zwrotka 2 )

Szybki jak Beerus, poznaj boga zniszczenia, może nie mam nic.. nic do stracenia.
Powalam jednym wersem bo mam w sobie coś z Gohana.
A ta płyta to rozpierdol jakbym rzucał Kamehama.
Kryształowa kula nigdy z nieba mi nie spadła.
A ten sukces murowany jakby pluł na niego Dabura.
Jestem jak Beerus no bo jestem młodym kotem.
A przy panczach mrużysz oczy jakbym rzucał Tayio-Ken.
Kiedyś serce Goku, bezgraniczna wiara w ludzi,
teraz podejście Piccolo, wątpię byś zapał ostudził.
Możesz mnie nie budzić a i tak szykuje wpierdol.
Gdy usłyszę płacz ludzi, jak Brolly, będę legendą.
Pamiętam upadek, teraz nie mam już litości.
Jestem jak Tronk… Tronk z przyszłości.
Czegoś nauczył mnie ojciec i dzisiaj to rozumiem.
Możesz zniszczyć mi planetę szmato.
ALE NIE DUMĘ!!!

( Refren )

21 lat intro wkurwionego chłopca.
Nigdy nie zgrywałem kogoś żeby poczuć się fajnie.
Nie obliczą moich Skilli bo nie mają kurwa podstaw,
jestem jak Super Sayian. Jestem nieobliczalny.
Możesz gadać o mnie bzdury, możesz nawet mnie nie trawić.
Ale w bitwie ze mną módl się, żeby mnie zabić.
Bo wstanę silniejszy, ty upadniesz na kolana,
a z szacunku który zbiorę tu poleci Genki-Dama.