Modà - Le luci della notte

Posrod blasku nocnych swiatel zyja tysiace historii...
wsrod pijanych partnerów, którzy sie wymieniaja* wszystko troche sie zabarwia....
jest kto kupuje milosc i kto jednak woli robic to na wlasna reke....
potem sa lekarze i pielegniarki, ktorzy potajemnie sie kochaja....
ile gwiazd spada... ile wyczekiwanych marzen...
patrole robia sobie przerwe **, podczas gdy myszy harcuja ...
i podczas gdy piece pieca chelb, metro nie dziala...
jest ktos kto zostaje zapalic w parku i kto oglada telewizje...
jest ktos kto woli pozostac w barze i ktos kto pije za duzo...
ile gwiazd spada... ile wyczekiwanych marzen...
jest ktos kto zbiera papiery i papierosy, kto nie ma juz wcale...
i jest ktos kto liczy barany i okna albo kto schodzi z psem (na spacer)...
potem jest ktos kto gada sam ze soba i kto mu dokucza i ktos kto widzi wszystko z nieba...
ile gwiazd spada... ile wyczekiwanych marzen...
podczas gdy spisz, krecisz sie i sie odkrywasz, tysiace swierszczy, ktore spiewaja,
ale ty nie slyszysz (ich) i snisz... to czego nie bede wiedzial....

*scambi di coppie - oznacza to partnerow, ktorzy spotykaja sie z innymi parami w celu erotyczne wymainy pomiedzy soba.
** le pattuglie ai chioschi si fermano - nie jest to doslowne tlumaczenie ale pasuje w kontekscie piosenki