Tekst piosenki: MQ - Skarb ft. EKA
Wiesz? mam plan odszukać skarb
Zaplątany w przyszłości, chcę poczuć jego smak
Strach.. przed niepewnością, kurtyna opadła
Dramat jak w filmie, za mgłą ukryta prawda
Wyschnięte usta, perspektywa słabości
Iskra spokoju, życzenie ludzkiej mentalności
Zwykli ludzie prości, chcą nas od tego odłączyć
To pościg... chcą zdobyć dary Boskości
Rozrywam kajdany, lekarstwo na monotonie
Erudycja wierszów, płacące nocą zorze
Na mikrofonie kolejny stworzony życia klon
Rano w autobusie drżąca przemęczona skroń
Cichy szept, a w tle bit na słuchawkach
Słowa z pod lampki dają to co nie da matka
Od dawna tylna okładka, tworzona przez życie
Tylko czas może sprawić, że w końcu zamilknę.
Zamaczam pędzel w nutach, Autorytet wolności
Koperta, a w niej list bezwładności
Jak krople rosy, uczucia rozwiane przez wiatr
Szarych barw pełen świat, chcę odszukać skarb
Zawszę chciałem żeby świat zmienił nastawienie
Bo zbyt często przeznaczenie mija się z celem
Masz pięści do walki to ich w końcu użyj
Bo nic nie osiągniesz jak będziesz tylko tak mówił
Mówisz życie jest proste, najpierw je poznaj
Nie ominiesz komplikacji którym nie łatwo sprostasz
Nigdy nie mów że nie masz już nic do stracenia
Bo i tak z biegiem czasu zdążysz wszystko pozmieniać
Spójrz w lustro, i pomyśl ile jeszcze w życiu musisz zrobić
Rusz w końcu dupę bo czas w miejscu nie stoi
Idź za głosem serca, ale czasem rusz głową,
Z czasem dasz radę daje ci słowo
Możesz mieć wszystko, albo możesz nie mieć nic,
To zależy od Ciebie, w jaki sposób będziesz żyć,
Ja zrobiłem kilka błędów których sobie nie wybaczę
Więc kiedyś się ułoży, albo wszystko stracę.
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu