Mrozu&Septum - Czekam

Stałem tam sam jak zwykle , gdzieś za winklem na rogu Oławskiej i Świdnickiej chwile dalej Fredro patrzył cierpko niczym mentor na to co robie.
Czekałem jakbym stał na peronie.
Na pewno przyjdzie , w końcu dostałem słowo ale w tych czasach słowa wypuszcza się ot tak jak powietrze pod wodą . Dmuchawce , latawce , wiatr słowa bolą ale dalej stałem z pokorą .
Spoko – może korki , może kurwa jestem wciąż zbyt naiwny ale ciągle ufam , więc stoje.
Zanurzam się we własną paranoje a w środku zaczynam wrzeć niczym pierdolony bojler.
Stoje jak portier czekając na znak by podejść .
To podłe dać komuś nadzieje by potem zmieszać z błotem .
Ja mam już tak od zawsze , że wystawi mnie do wiatru a z tym wiatrem leci pewność

Refren :
Teraz czekam tu i wiem że nic nie zdziała milion Twoich słów ,
bo każde z nich trucizne nosi z twoich ust
i nie chce mi się słuchać tego steku bzdur
bo dla mnie to nieważne , dla mnie to nieważne już oo nie

Siedze sam w jakimś pubie mocze usta w kawie żebym ustał kiedy wstane
prawie punktualnie prawie z każdą chwilą alergia na spóźnianie połączona z brakiem info emanuje siłą o blat stołu bębnią palce ktoś tu oblał znowu test na zaufanie dowód ?
Puste krzesło , pusta filiżanka po espresso ale ? Ale siedze sam jak głupi i czekam dalej
Po wczorajszej kłótni spóźnisz się albo nie przyjdziesz wcale – łatwiej zatkać uszy
Nie mów mi następnym razem kto w tym związku tchórzy !
Wpół do czwartej pokazuje Timex fajnie prawda ?
Chyba będziesz moją ex za kwadrans i nie będzie pożegnania a’la Ingrid[Bergman] i Humphrey Bogart
bo wbijasz w moje serce szpilki dalej ot tak

Refren :
Czekam tu , teraz czekam tu , teraz czekam tu
Teraz czekam tu i wiem że nic nie zdziała milion Twoich słów ,
bo każde z nich trucizne nosi z twoich ust
i nie chce mi się słuchać tego steku bzdur
bo dla mnie to nieważne , dla mnie to nieważne już o nie

Telefon dzwoni :
„Halo ? Aha dobrze to miało być jutro ? Aha ok to ja będę czekać jutro o 17. To cześć !”