Tekst piosenki:
O stworzenia skrzydlate pytał się ktoś
Z nadzieją patrzył w noc, nieba sens
Krzyczał: Dajcie mi wreszcie moc
Wiedział, że miliony są takich jak on
W odmętach skroni tajemny krąg
tak płytko dryfuję tam, tonę ja
I radosne światło, Radosnej ufam wciąż
W tle: niepozorny, racjonalny, organiczny świat
Bo ja wierze, że
Na znak spadnie na mnie ten błogi stan
Choć tysiące to jednak pustych słów
Wiatr poczekał by nie przegnać ciemnych chmur
I znowu cisza w rocznice ciepłych dni
Mimo wszystko jak to ładnie dzisiaj brzmi
Bo ja wierze, że
Na znak spadnie na mnie ten błogi stan
Będę tam, gdzie nie znajdzie mnie już nic
Ponad światem, ponad myślą będę żyć
Bez łaski w moich słowach
Zaczynam wers od nowa
Wśród płytkich uciech błądzę
Tak chciałbym znaleźć żądzę
i trwać,
w poprzek drogi biec,
spłonąć w pięknym tle
lecz, nie sam, nie sam - już nie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):