Tekst piosenki:
ból, w którym błądzi sens życia
żegnał te, co kryły zdradę
wiara, nadzieja, miłość
zawiodła mnie każda z was
smutek stał się szóstym zmysłem
żal wypłukał oczy z kłamstw
chciałem przełknąć gorycz duszy
a zostało mi tylko zwątpienie
w mych żyłach negacja
pragnienie wolności
świadoma nienawiść
do ludzkiej żałości
czczące chciwość
zwierzęta
wyrzekam się was
wyrzekam się was
zapomniałem kim jestem
by poznać siebie
zmęczony cierpieniem
karmiony nienawiścią
obudziłem wnętrze
zobaczyłem pustkę
w umarłych drzewach
odmęty marności
widmo ludzkości
sępy nad popiołem
droga donikąd
stała się mym domem
milczy jak bóg
gnije jak człowiek
odchodzi wraz ze mną
tamten świat z pod powiek
zgliszcza
jesiennych lat
zenit grozy
wspomnień sad
oto krawędź świata
nienawiść do życia
nienawiść do śmierci
płonące wymiary
z kajdan rozpaczy
w tęsknotę wieczności
w mackach zagłady
przenikam nicością
samotność
za lustrem mych oczu
popiół marzeń
w ich odbiciu ogień
zgliszcza duszy
na drzewach ostatni
liść szary się kruszy
jak prochy, w zapomnienie
w zapomnienie
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (0):