Neon - Żyję jak w filmie

(Nie-e-e, żyję jak w filmie, wow)

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.

Życie się toczy jak Apollo 11.
No bo każdy sukces goniony był przez kolejną stratę,
I nie ważne ile bym nie włożył serca w całą walkę,
Pozostało tylko czekać.
Oglądać życia seriale.
Chciałyby być przy mnie gdy zdobywam Everest,
Ale kiedy biorę rozpęd to już nie ich interes.
No a tylko biorę, no bo nie cofam się nigdy,
Jeśli kilka kroków w tył, no to żeby zrobić liczby (wow).
Latamy z ziomem jak po Brucking Streecie,
Wiesz o nas tyle, ile przeczytałeś w necie.
Walić kolegów co znikają szybciej,
I gdy czarne charaktery chcą ci zrobić byle krzywdę.

(Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.)

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.

Moje życie rodem z filmu,
Chciałem grać w nim głównym rolę.
To nie żaden dom z papieru.
Nie chcę gonić za banknotem.
Mów mi młody tarantino,
Wściekły pies, biorę co moje.
Potem sam chodzę po niebie tak jak Anakin Skywalker.

Czuję, że już umiem latać prawie tak jak Travis Scott,
Zbijam pionę z moim składem, potem lecę robić sos.
Trochę mi się pozmieniało w życiu,
Miałem gorszy czas.
Nagrywałem o tym nuty i nagram jeszcze nie raz (nie, nie).

Żyję w bajce,
Oni patrzą na mnie.
Oni ciągle żyją kinem zamiast żyć realnie.
Gdy otworzą w końcu oczy by żyć na poważnie,
Będę gwiazdą tej produkcji,
Zatem patrzcie na mnie.

(Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.)

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.

Żyję jak w filmie otoczony przez postacie,
Odgrywają wszyscy swoje role, jakby byli w bajce.
I nie bagaż doświadczeń ani ten złoty łańcuch,
Bo nie wisi na mnie nic,
Tylko zwisa mi twój szacun.