Nervy - вороны

Wola w pięści, myśli w różnych stronach.
Po moim pokoju chodzą czarne wrony.
Na suficie zebrane samotne uczucia.
One z rykiem spadają mi na głowę.

Nie zwariowałem, i w pełni jestem przytomny -
Wdycham ten jad razem z powietrzem.
Mgła nie odchodzi z wiekiem.
Szukam, krzyczę ochrypniętym głosem.

Te zespoły czarno białe.
Znalazłem miłość, ale zgubiłem w nią wiarę.
Ona jest żywa i jeszcze oddycha.
I ja, czuję, ona mnie też szuka.

Boli głowa, ale nie mam aspiryny.
A więc po co piłem te tabletki na kaszel?
Nie są potrzebne zamienniki tego świata -
Jest choroba, na którą nie ma lekarstwa.

Potrzebuję świeżego oddechu, i nie boję się. Bilet na
pociąg, dokąd nie ważne.
Nie boję się stracić wszystkiego. Zacząć od nowa, tam, dokąd mnie poniesie.
Potrzebuję świeżego oddechu, i nie boję się. Bilet na
pociąg, dokąd nie ważne.
Nie boję się stracić wszystkiego. Zacząć od nowa, tam, dokąd mnie poniesie.

Seks relaksuje, ale nie daje spokoju.
Przedtem byłem dobrym. Teraz, powiedz, jakim jestem?
I jak niemoralny w tym nienagannym świecie,
Czystym i sprawiedliwym.

Zero emocji na twarzy,jak z pod aresztu.
Milcząc wychodzę z jej podjazdu.
Wszystko pewne, my sobie nie jesteśmy pisani.
Ale czuję się rozbitym i brudnym.

Moje ręce są związane moimi rękoma.
Stoję na kraju, wspominam o mamie.
Myślę, ja bym ją przygnębił.
Jeśli bym porzucił ten świat, nie pytając jej.

Ale, wola w pięści, wola w pięści, wola w pięści.
Wierzysz, nie poddam się tej tęsknocie!
Moje myśli - idźcie na cztery strony!
Ale nie dotykajcie, nie dotykajcie mnie, wrony!

Potrzebuję świeżego oddechu, i nie boję się. Bilet na
pociąg, dokąd nie ważne.
Nie boję się stracić wszystkiego. Zacząć od nowa, tam, dokąd mnie poniesie.
Potrzebuję świeżego oddechu, i nie boję się. Bilet na
pociąg, dokąd nie ważne.
Nie boję się stracić wszystkiego. Zacząć od nowa, tam, dokąd mnie poniesie.

Nie boję się! Nie boję się! Nie boję się! Nie boję się!
Nie boję się! Nie boję się! Nie boję się! Nie...

Wola w pięści, myśli w różnych stronach.
Po moim pokoju chodzą czarne wrony.