Tekst piosenki:
Gdzieś wpół drogi między A i B,
pod ciężkim niebem odnajdziemy znowu siebie,
jak co noc, nagniemy los.
Jak przedłużenie naszych głodnych rąk,
gdzieś ponad krajem komputery dwa
nadają zimny kod, nerwowo dość.
Nieprzytomni szumem zwykłych spraw,
codziennie dalej, a nie zmienia się nic wcale
w kwestii miar, choć nie wiem sam.
Gdzieś wpół drogi między A i B,
pod ciężkim niebem jeszcze raz znajdziemy siebie,
jak co noc, nagniemy los.
Miłość na odległość, moja Warszawa i twoje Katowice.
A ja dwoje Katowic mam, ucałuj ją ode mnie,
gdy ją spotkasz. x2
Gdzieś wpół drogi między A i B,
dworcowy szalet, znowu dalej, usta twe i PKP,
w mojej głowie zgiełk.
Nie znam ciebie, a ty nie znasz mnie,
a głodne psy patrzą w oczy swe w połowie
tak jak my.
Jak ja i ty.
Aż wpół drogi w jeden krótki dzień,
tyle się stało, a wyglądasz,
jakby nic nie stało się, to jest ok.
I na koniec jeszcze powiem ci,
te twoje- moje parasole wszystko one,
a nie my.
Nie ja i nie ty.
Miłość na odległość, moja Warszawa i twoje Katowice.
A ja dwoje Katowic mam, ucałuj ją ode mnie,
gdy ją spotkasz. x4
Gdzieś wpół drogi między A i B,
gdzieś ponad krajem komputery dwa nadając,
mylą się, o włos...
Dodaj adnotację do tego tekstu »
Historia edycji tekstu
Komentarze (1):